Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarcza antykryzysowa. Łódzki PUP zasypany wnioskami o mikropożyczki dla przedsiębiorców. Wypłacono już 117 mln złotych

Redakcja
Od początku kwietnia łódzcy przedsiębiorcy złożyli ponad 32 tys. wniosków o pożyczkę w ramach rządowej tarczy antykryzysowej. Do końca ubiegłego tygodnia łódzki Powiatowy Urząd Pracy, który zajmuje się ich rozpatrywaniem, wypłacił z tego tytułu 117 mln zł 27 tysiącom firm. W kolejce czeka kolejnych 5 tys. podań, a każdego dnia pojawią się nowe. Przedsiębiorcy muszą się uzbroić w cierpliwość.

Zasady, na mocy których o 5 tys. zł pożyczki, może ubiegać się każdy przedsiębiorca, który założył działalność przed 1 kwietnia tego roku, sprawiły, że właściciele firm ruszyli szturmem na łódzkie pośredniaki.

- W ciągu pierwszych dni kwietnia wpływało do nas średnio 1,5 tys. wniosków dziennie – mówi Monika Pawlak, p.o. Głównego Specjalisty w Powiatowym Urzędzie Pracy w Łodzi. - Teraz sytuacja się ustabilizowała, jednak mimo tego każdego dnia otrzymujemy około 500 podań.

Opóźnienia w rozpatrywaniu wniosków

Lawina wniosków, które urzędnicy rozpatrują poza normalną pracą (urząd jest czynny dla petentów od 30 maja z zachowaniem środków ostrożności) sprawiła, że wydłużył się czas oczekiwania na wypłaty. Według zaleceń rządu urzędnicy mają dwa tygodnie na rozpatrzenie wniosku. Po tym terminie o ile spełnia on warunki formalne, podpisywana jest umowa. Dwa dni później pieniądze powinny trafić na konto przedsiębiorcy. Tak jednak nie jest.

- Czas rozpatrywania podań wydłużył się o około tydzień – mówi Monika Pawlak. - Trudno nam to przyspieszyć, choć bardzo się staramy. Pracownicy przychodzą do urzędu nawet w weekendy lub zostają po godzinach.

Opóźnienia to w dużej mierze wynik dużej ilości złożonych wniosków w krótkim odstępie czasu. Zdarza się jednak, że również sami przedsiębiorcy „przykładają rękę” do nich rękę.

- Trafiają do nas wnioski, które w połowie są kierowane do nas, w połowie do ZUS-u, bywa, że otrzymujemy dokumenty mieszkańców innych miast, trafiły do nas np. wnioski z Gniezna, zdarzają się też zwykłe pomyłki. Każdy dokument trzeba sprawdzić i w razie konieczności skontaktować się z przedsiębiorcą. To znacznie wydłuża postępowanie – mówi Monika Pawlak. - Warto też pamiętać, że dokumenty, które są zostawiane w naszych skrzynkach, muszą przejść obowiązkową 72-godzinną kwarantannę. By jej uniknąć, polecamy wysyłanie wniosków za pomocą strony praca.gov.pl (konieczne jest posiadanie profilu zaufanego lub podpisu elektronicznego).

Kto nie musi oddawać mikropożyczki?

Mikropożyczka dla przedsiębiorców jest bezzwrotna, o ile nie zamkną oni działalności w ciągu 3 miesięcy po jej przyznaniu. Jeśli sytuacja zmusi ich do tego , będą musieli ją oddać w ciągu kolejnych 12 miesięcy z oprocentowaniem 0,05 proc.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto