Lotnisko w Łodzi ma złe wyniki. Statystyki w lipcu 2016 roku

W lipcu 2016 roku lotnisko w Łodzi obsłużyło 22.540 pasażerów, co oznacza spadek w stosunku do lipca roku ubiegłego o 35 proc. (wtedy obsłużono 34.800 pasażerów). Na ogólnym wyniku zaważył zarówno kryzys połączeń czarterowych, jak i spadki w ruchu rejsowym. W tym roku w lipcu pasażerów czarterowych było 1.162, podczas gdy rok temu 8.750 (spadek o 87 proc.). Dużo mniej pasażerów obsłużono również w ruchu rejsowym. W lipcu bieżącego roku 20.966, podczas gdy rok temu ponad 26 tys.

Dla porównania z lat poprzednich: w lipcu 2014 r. łódzki port obsłużył 35.686 pasażerów, w lipcu 2013 r. - 43.063, w lipcu 2012 r. - 57.085, w lipcu 2011 r. - 42.730, w lipcu 2010 r. - 47.300, w lipcu 2009 r. - 32.676, w lipcu - 33.578.

Pocieszający może być jedynie bardzo powolny wzrost liczby pasażerów w tym roku. W styczniu odnotowano 19.467 pasażerów, po czym w lutym i marcu ich liczba znów zaczęła spadać poniżej 18 tys. Dopiero od kwietnia wskaźniki mozolnie pną się w górę.

Ogółem w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego roku na Lublinku obsłużono 139.980 pasażerów. Dobre wiadomości są tylko z cargo. W lipcu przeładowano 535 ton, najwięcej w tym roku (w styczniu 447 ton), i więcej w stosunku do lipca roku ubiegłego (447 ton). Należy jednak pamiętać, że w poprzednich latach zdarzały się miesiące, gdy cargo przekraczało 600, a nawet 700 ton. Dodatkowych informacji dostarczają również porównania z ruchem pasażerskich w innych portach lotniczych.

W pierwszym kwartale tego roku Lublinek obsłużył zaledwie 54.735 pasażerów. Było to więcej niż w tym samym okresie w latach 2014 i 2015, ale lokuje nas w ogonie tabeli. Gorsze były tylko porty lotnicze Zielona Góra Babimost - 2.077 pasażerów, Olsztyn Mazury - 1.931 i osławiony Radom - 378. Lepiej od Lublinka wypadły nawet Bydgoszcz Szwederowo i Lublin. W tym czasie Poznań miał ok. 300 tys. pasażerów, Wrocław ponad 460 tys., a Katowice ponad pół miliona.

Od 18 kwietnia łódzki port lotniczy ma nowego prezesa, Tomasza Szymczaka. W wywiadzie, którego udzielił „Dziennikowi Łódzkiemu” miesiąc temu, obiecywał stopniowy wzrost liczby pasażerów i duże perspektywy w rozwoju ruchu cargo.