Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Seks i bijatyki, czyli co się dzieje za hotelowymi drzwiami

Spoza miasta
Spoza miasta
www.sxc.hu
Różne dziwne rzeczy dzieją się za hotelowymi drzwiami. Pokojówki obserwują pozamałżeński seks, bijatyki i romskie wróżenie. Dotarliśmy do wspomnień pracowników hoteli.
Zadławił się popcornem podczas horroru w kinie

Mężczyzna po 60-tce przyjechał z panią, mniej więcej w swoim wieku, do hotelu. Zarezerwowali małżeński pokój. – Mówiłam do koleżanki, że chciałabym być po tylu latach małżeństwa tak zakochana ze swoim mężem, jak ta para – wspomina jedna z recepcjonistek. – Po paru dniach w hotelu zjawiła się nerwowa, krzykliwa kobieta, pytająca o jegomościa. Okazało się, że to jego żona. Dowiedziała się, że małżonek nie był chory, nie wyjechał do sanatorium, tylko w najlepsze bawi się w hotelu. I ona przyjechała go nakryć! I o pozwie rozwodowym powiadomić!

Bijatyka na parkiecie

Na dansingu pobiło się dwóch gości. Poszło o to, który jako pierwszy ma zatańczyć z tą samą panią. Skończyło się na lecącej z nosa krwi i rozszarpanej koszuli.

Zraniona gwiazdka

Pracownica hotelu opowiada: - Odwiedziła nas gwiazdka serialu. A taka gwiazdka zachowuje się niczym prawdziwa gwiazda. Przy naszym pensjonacie jest plaża. Bidulka, spacerując po plaży, nastąpiła na muszelkę i zraniła się w stópkę. Jakże wielka była jej rozpacz. Ktoś nawet karetkę chciał wzywać.

Jedzenie po szwedzku

W niektórych hotelach posiłki są podawane jako szwedzki stół. Goście podchodzą do wielkiego stołu i okrążając go, nakładają sobie potrawy. Z takiego serwisu korzystają tylko ci, którzy mają śniadania, obiady czy kolacje wykupione. Przy wejściu trzeba okazać kartkę abonamentową. – Mieliśmy gościa, który "zaklepał” sobie u nas tylko noclegi, a co kolację zjawiał się też na posiłek. Niezręcznie się czuliśmy, wypraszając tego pana – przyznają pracownicy obsługi.

Powróżyć?

W hotelowej restauracji Romowie zorganizowali uroczystość rodzinną. Dwie kobiety, korzystając z okazji, zaczepiały innych gości chcąc im powróżyć.

Raz na ludowo

Naszej rozmówczyni zapadła w pamięć jej pierwsza szefowa. – Kierowała działem gastronomia. Była niesympatyczna dla nas, ale i tak ją lubiliśmy. Bo jak nie lubić kogoś, kto mówi: "O który przywiozo owoce i warzywa?”, "Czy wszyscy klienci majo kartki?”, "Zobaczcie ino, co się stało z to kiełbaso?”

Goście reklamują

Niektórzy goście, choćby nie wiadomo, jak im dogodzić, i tak będą niezadowoleni. Pewna para złożyła reklamację na złą pogodę. Inna na to, że piasek na plaży jest brudny. Jeszcze innym przybyszom nie podobało się, że w toalecie jest zwykły klozet, a nie ma pisuaru.

Znalezione, nie kradzione

Pokojówki często znajdują różne rzeczy pozostawione przez gości. Szczoteczki do zębów i laczki są najpopularniejsze. Inne, bardziej oryginalne, też są. Na przykład – portfele (z zawartością), laptopy, ręczniczki albo… sztuczne szczęki!

(Nie)moralna propozycja

Niektórzy goście proponują pokojówkom czy recepcjonistkom wspólny wieczór albo wyjazd na narty czy nawet małżeństwo. Biznesmen oferował stażystce w hotelu: - Kotku, wyjedź ze mną, to kupię ci taki pensjonat, jak ten.

Masażysta ma powodzenie

Są i inne oferty. - Gościliśmy grupę emerytów z Niemiec. Jedna ze starszych pań wyjątkowo często chodziła na masaże kręgosłupa. Potem okazało się, że wpadł jej w oko masażysta i tylko po to kupowała dodatkowe masaże, by przy nim być. Po jakimś czasie po wyjeździe gości ów masażysta dostał list od starszej pani, w którym Niemka zapraszała go… do siebie.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto