Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polacy wygrywają Memoriał Wagnera!

Redakcja
Biało-czerwoni pokonali w meczu finałowym Włochów 3:1 i z kompletem zwycięstw zakończyli VII Memoriał Huberta Wagnera, zajmując pierwsze miejsce!

Jak na finał przystało, oba zespoły od początku pierwszego seta prowadziły wyrównaną grę. Pod siatką rosło napięcie pomiędzy Bąkiewiczem a Vermiglio. Gdy na zagrywkę wszedł Paweł Zagumny zdobył bezpośrednio punkt, a w następnych akcjach nasi reprezentanci skutecznie blokowali rywala. Na pierwszej przerwie technicznej było 8:6. Błąd Włocha, as serwisowy Bąkiewicza i przewaga rosła.

Gdy biało-czerwoni wpadli w swój rytm gry Andrea Sala posłał asa serwisowego (17:13), a po następnym punkcie rywala, Castellani poprosił o czas. Po wznowieniu gry utrzymywała się czteropunktowa przewaga Polaków. W ataku nie mógł przebić się Piotr Gruszka, jednak po skutecznej asekuracji Zagumnego, poprawiał go Bartosz Kurek. Na tablicy wyników było już 23:17 gdy o czas poprosił trener Anastasi. Niepowstrzymano to Polaków przed zakończeniem partii na swoją korzyść. Atak Kurka dał nam 24 punkt, a po dłuższej akcji, w której dobrymi obronami popisywał się Bąkiewicz, piłkę w polu przeciwnika ponownie umieścił nasz atakujący.

Punktowy przebieg seta: 3:3, 8:6, 16:9, 17:14, 21:16, 23:17, 25:17.

Od punktowego ataku rozpoczęli drugą partię siatkarze z Włoch. Skuteczny blok Plińskiego i Kurka dał nam dwupunktowe prowadzenie, które szybko straciliśmy przez Christiana Savaniego, po jego ataku oraz punkcie bezpośrednio z zagrywki. Kapitalne obrony biało-czerwonych uatrakcyjniały spotkanie, a świetna gra Bartosza Kurka porywała polską publiczność do jeszcze głośniejszego dopingu. Tuż przed przerwą techniczną siatkarze rozegrali jedną z dłuższych akcji spotkania, zakończoną zwycięsko na naszą korzyść.

As serwisowy Bąkiewicza i Kurka oraz seria zepsutych zagrywek Włochów dała nam prowadzenie 15:11. Po ataku Michała Bąkiewicza siatkarze zeszli na przerwę. Atak tego zawodnika z piłki przechodzącej dał wynik 19:13 i szkoleniowiec rywali poprosił o czas. Po bloku Gruszki i Plińskiego przewaga wynosiła już siedem punktów. Przy stanie 23:16 na boisku pojawili się Woicki i Gromadowski. Pliński, Gromadowski i Kurek zablokowali rywala zdobywając 24 punkt. Po stracie trzech punktów o czas poprosił trener Polaków. Zepsuta zagrywka Włocha zakończyła drugą odsłonę.

Punktowy przebieg seta: 2:2, 4:2, 5:5, 10:8, 12:9, 16:11, 19:13, 22:15, 24:16, 25:19.

 

Fot. Patrycja Cychner

Trzecia odsłona nie zaczęła się zbyt korzystnie dla biało-czerwonych. W ataku mniej skuteczny był Kurek, przez błędy własne oddawaliśmy sporo punktów i Włosi objęli prowadzenie 7:10, 10:13. Gdy na tablicy widniało 15:20 o czas poprosił trener Castellani. Nawet wskazówki szkoleniowca nie poprawiły gry naszej ekipy. W końcówce sytuację starał się ratować Jarosz do którego piłki kierował Woicki, jednak skuteczny blok Włochów zakończył seta 17:25.

Punktowy przebieg seta: 3:4, 6:6, 7:10, 10:13, 13:18, 15:20, 16:23, 17:25.

Czwarty set z początku był wyrównany, a od skutecznego ataku Gruszki przy stanie 10:11 biało-czerwoni zaczęli przechylać szalę zwycięstwa na swoją stronę. Biało-czerwoni zdobyli pięciopunktową przewagę i utrzymywali ją do samego końca. Ponownie w ataku skuteczny był Kurek, któremu w zdobywaniu punktów pomagał Gruszka. Błąd Łasko w polu zagrywki dał Polakom 24 punkt, a atak w aut rywala zakończył seta 25:18 i cały mecz 3:1!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto