Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łódzkie lotnisko zdało egzamin. Czy przybędzie zatem połączeń?

Przemek Dana
Przemek Dana
46 tysięcy odprawionych pasażerów, łącznie 244 starty i lądowania i około 600 tys. zł zysku - to bilans portu lotniczego im. Wł. Reymonta za minione trzy weekendy, gdy łódzkie lotnisko przejęło ruch z remontowanego warszawskiego Okęcia.

- To były bardzo ciężkie i pracowite trzy weekendy, ale w naszej opinii zwieńczone sukcesem - stwierdził na dzisiejszej konferencji (21 września) Tomasz Sadzyński, pełniący obowiązki prezydenta Łodzi. - Lotnisko udowodniło przewoźnikom, że w sposób profesjonalny może obsługiwać wzmożony ruch i ma przy tym bardzo konkurencyjne ceny w stosunku do innych lotnisk w Polsce. To bardzo dobrze rokuje w kontekście budowanego nowego, trzeciego terminala i trwajacych rozmów z Lufthansą na temat uruchomienia lotów z Łodzi do jednego z niemieckich dużych portów - dodał Sadzyński.

Prezydent podkreślił, że było to możliwe nie tylko dzięki pracownikom samego lotniska, ale również dobrej współpracy z Zarządem Dróg i Transportu, który zapewnił odpowiednią ilość miejsc parkingowych, straży miejskiej i policji, które czuwały nad bezpieczeństwem, a także pracowników MPK czy kolei, którzy rozwozili pasażerów do ich domów.

Łódzkie lotnisko przykładem na Euro 2012

O skali operacji na łódzkim lotnisku świadczy fakt, że z 46 tysięcy pasażerów obsłużonych przez trzy pierwsze weekendy września, tylko 11 tysięcy było pasażerami samolotów, które zwykle odlatują z Łodzi. Do maszyn zatankowano w tym czasie 950 tys. litrów paliwa, podczas gdy normalnie jest to ok. 80 tys. litrów. - To było bardzo duże wyzwanie, ale od początku założyliśmy, że całą obsługę zapewnimy pracownikami lotniska, pożyczając jedynie niezbędny sprzęt z innych portów - przyznał Leszek Krawczyk, prezes lotniska. - Najbardziej baliśmy się, że jakiś żartowniś zafunduje nam fałszywy alarm bombowy oraz złej pogody, bo ze względu na małą pojemność terminala cześć osób musiała czekać w namiotach na zewnątrz - mówił Krawczyk.

Namioty, choć mogły wyglądać mało profesjonalnie, sprawdziły się, podobnie jak organizacja pracy na lotnisku w czasie wzmożonego ruchu. Przedstawiciele Urzędu Lotnictwa Cywilnego i Ministerstwa Infrstruktury poprosili nawet, by łódzki port udokumentował i opisał swoje przygotowania. - Możliwe, że inne porty będą musiały skorzystać z naszych rozwiązań i doświadczeń w czasie Euro 2012 - dodał prezes lotniska.

O 6 rano odlatywały aż 4 samolotySytuację na lotnisku relacjonowały wszystkie duże telewizje

Korzyści dla lotniska

Łódzki port nie podliczył jeszcze, ile dokładnie zarobił na przejęciu lotów z Okęcia. Na razie mówi się o dodatkowych 845 tys. zł z działalności lotniskowej oraz 155 tys. zł z tak zwanej działalności poza lotniskowej (wpływy z prowizji ze sprzedaży paliwa, ze sklepów wolnocłowych, parkingów, reklam). Wynajęcie sprzętu kosztowało natomiast 100 tys. zł, a na wypłaty dla pracowników za nadliczbowe godziny pójdzie kolejne 300 tys. zł. Lotnisko zarobi zatem na całej operacji ok. 600 tys. zł. - Najważniejsze jest jednak to, że w Polskę poszedł sygnał, że możemy obsługiwać więcej lotów i robimy to dobrze - twierdzi Krawczyk. - Nie spotkaliśmy się z żadną skargą ze strony linii lotniczych, a wręcz gratulowali nam. Wielu przedstawicieli przewoźników deklarowało, że będę przekonywali swoich szefów, by przenieść część lotów czarterowych z Warszawy do Łodzi. Warto bowiem podkreślić, że zyskaliby na tym również sami pasażerowie, bo dla wielu z nich bliżej jest do nas niż na Okęcie - przyznał Krawczyk.

Jak przekonywał prezes lotniska, ceny za odprawionego pasażera są w Łodzi blisko dwa razy niższe, niż w Warszawie, a na bagaż czeka się na przykład około 15-20 minut, podczas gdy w Warszawie nawet godzinę. - Będziemy o tym wszystkim przypominali na rozmowach z liniami lotniczymi na temat nowych połączeń z Łodzi - kwitował Leszek Krawczyk.

Czytaj także:
- Lek na raka piersi i chłoniaka powstanie w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej?
- Remont Pabianickiej - od wtorku utrudnienia w ruchu

Opublikuj materiał i wygraj nawet 500 zł!


Zobacz też na MM Łódź


od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Łódzkie lotnisko zdało egzamin. Czy przybędzie zatem połączeń? - Łódź Nasze Miasto

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto