Przebudowa dworca Łódź Fabryczna. Torpol nadal nie przedstawił aktualnego harmonogramu szczegółowego

Do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy członkowie Komisji ds. Nowego Centrum Łodzi będą mieli dzisiaj (27 lutego) o czym dyskutować. Miesiąc temu zastępca dyrektora ZDiT ds. inwestycji Witold Nykiel, obiecał udostępnić radnym dokument, który trafił do sekretariatu dopiero wczoraj.

I choć mogłoby się wydawać, że sukces jest osiągnięty, to nikt raczej za szczęśliwy nie był. W końcu potrzeba było ponad pół roku, aby taki dokument można było zobaczyć na oczy.

- Po raz drugi mamy harmonogram nieaktualny. Miasto oświadczyło, że z nim się nie zgadza i odesłało do wykonawcy. Teraz pytanie co dalej? Ta przepychanka nie może trwać wiecznie. Nie może być tak, że obie strony działają na podstawie dokumentu ogólnego, przy którym trudno ustalić czy wszystko idzie zgodnie z planem - komentował Łukasz Magin, wiceprzewodniczący komisji ds. NCŁ.

Grad pytań radnych

Pod grad pytań dostał się tym razem dyrektor Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. A tych było wiele, bo był on jedyną osobą, która mogła udzielić bieżących informacji o inwestycji. Do pierwszego starcia doszło pomiędzy nim a radnym Jarosławem Bergerem. Ten pytał, dlaczego nie pokazano wcześniej harmonogramu w świetle opinii prawnej z początków stycznia.

Mówi ona o tym, że niedopuszczalne jest, aby prezydent miasta odmówił udostępnienia radzie miejskiej tego dokumentu, który jest dokumentem publicznym. - Nie umie pan czytać takich dokumentów - dopytywał radny. - Proszę mi nie zarzucać, że nie umiem czytać - odpowiadał Grzegorz Nita.

Z kolei Piotr Adamczyk zapytał co by się stało, kiedy budowa przekroczyłaby połowę roku 2015. Chodziło o Dyrektor Nita próbował odpowiedzieć wymijająco. - Nie jestem wróżką i nie będę tutaj wróżył, ale dla mnie terminem zakończenia budowy jest 28 luty 2015 roku - kwitował.

"28 lutego 2015" - jak mantra

W czasie środowej komisji ta data była wręcz powtarzana, jak mantra, a przedstawiciel ZDiT próbował uświadomić za wszelką cenę wszystkich, że uda dotrzymać pierwotnego terminu. Na taki termin zgodził się w końcu wykonawca przebudowy, czyli firma Torpol wraz ze współkonsorcjantami, podpisując umowę.

Jedyną możliwością zmiany terminu zakończenia nie jest przedstawienie kolejnego harmonogramu szczegółowego, a aneksowanie umowy. Na to nie ma zgody. - Propozycja zmian w harmonogramie, gdzie widnieje data oddania inwestycji na 28 listopada 2015 nie została przyjęta przez PKP PLK i PKP S.A oraz przez nas. Takie podchody ze strony wykonawcy zawsze spotkają się z odmową ze strony konsorcjantów - mówi stanowczo Radosław Stępień, wiceprezydent Łodzi.

Sprawa harmonogramu to jedno. Ale są także inne kwestie, które mogą wydarzyć się w czasie budowy dworca. - Są kwestie soczewki wodnej, która jakby nie patrzeć może przynieść budującym niespodzianki. Myślę, że takie najtrudniejsze elementy będą dopiero przed nami. Proszę pamiętać, że w dalszym ciągu nie rozpoczęła się rozbudowa ciągów komunikacyjnych i nie zakończyła się sprawa firmy Enkev. Jednak bądźmy dobrej myśli - sugerował Jacek Borkowski, radny i architekt.

Komisja działa dalej

Jeśli udało się w końcu zobaczyć harmonogram szczegółowy - nawet ten nieaktualny, to czym będą się zajmować radni na kolejnych posiedzeniach? Oczywiście nadal będą starali się dowiedzieć, czy pojawiła się już ta właściwa wersja dokumentu i jak postępują prace według harmonogramu ogólnego. Poza tym w planach jest dopilnowanie kwestii wniosku o płatność na unijne dofinansowanie.

Zobacz materiały o wydarzeniach w Łodzi
Przeciwko przemocy	Oficer rezygnuje	Kreatywne lokale	Dobry kontroler