Wczorajsze (15 sierpnia) spotkanie było pierwszym w rundzie play-off. Orzeł Łódź po raz kolejny udowodnił, że na własnym torze nie ma sobie równych. Trzeba jednak przyznać, że początek zapowiadał nieco większe emocje i bardziej wyrównany mecz.
W 1. biegu Marcin Jędrzejewski Freddie Eriksson dobrze wystartowali i prowadzili przez większą część dystansu. Niestety, Wiktor Gołubowskij uparcie ścigał Erikssona i w końcu po trzech okrążeniach wyprzedził Szweda, a na ostatnim wirażu minął jeszcze Jędrzejewskiego i zamiast zwycięstwa Orła 5:1 był remis 3:3.
Żużlowcy Orła Łódź na 5
Co się nie udało na początku, łodzianie uczynili w kolejnych dwóch wyścigach. Dwa razy po 5:1 i już było jasne, że wszystko wraca do normy, choć w biegu 4. goście mieli duże szanse na odrobienie części punktów. Mateusz Kowalczyk wjechał w taśmę i Piotr Dym musiał się bronić sam przed dwoma rywalami, ale spokojnie wygrał.
W następnych trzech biegach emocji było mało, żużlowcy Orła pewnie wygrywali po 5:1 i po siedmiu startach było już 31:11. W wyścigu 8. znów jechali Kowalczyk z Dymem i znów ten drugi musiał radzić sobie sam. Tym razem Kowalczyk zaliczył upadek po starciu z Gołubowskim, który jeździł bardzo odważnie. W powtórzonym starcie, bez Kowalczyka, wygrał spokojnie Dym.
Kolejne dwa wyścigi to podwójne zwycięstwa żużlowców Orła Łódź. W międzyczasie nastąpiła również nieoczekiwana przerwa, spowodowana awarią jednego ze słupów bramki startowej. Po kilkunastu minutach usterkę udało się jednak naprawić i można było jeździć dalej.
Jedyna porażka żużlowców Orła
Dla zawodników z Rawicza najlepszy był bieg 11. Również kibice mieli w nim co oglądać, bo walka była zażarta i śmiało można powiedzieć, że był to najlepszy start tego meczu. Spod taśmy lepiej wyszli gości i to oni prowadzili przez cały dystans. Eriksson z Dymem przez 4 okrążenia naciskali mocno Gołubowskiego przez co sami mogli się zderzyć. Mimo walki do ostatniego wirażu Gołubowskij się obronił i Kolejarz wygrał jedyny bieg wczorajszego spotkania, ale za to 5:1.
W ostatnich czterech biegach żużlowcy Orła Łódź potwierdzili jednak swoją dominację, wygrywając za każdym razem pewnie 5:1 i całe spotkanie 65:25. Najlepszym zawodnikiem meczu był tradycyjnie Jacek Rempała (15 punktów).
Orzeł Łódź utrzymał 1. miejsce w tabeli i ma dwa punkty nad drugim KMŻ Lublin. Do pojedynku tych zespołów dojdzie w niedzielę (22 sierpnia) w Lublinie.
Orzeł Łódź - Kolejarz Rawicz 65:25
Orzeł: M. Jędrzejewski (2, 3, 3, 2, 2), F. Eriksson (1, 2, 2, 1), J. Rempała (3, 3, 3, 3, 3), Ł. Jankowski (2, 2, 2, 3, 2), P. Dym (3, 3, 3, 0, 3), M. Kowalczyk (2, t, u), L. Ekloef (3, 2, 2)
Kolejarz: M. Nowaczyk (0, 0, 2, u), W. Gołubowskij (3, 1, 1, 2, 0), A. Marcinkowski (u, 0, 1, 3, 1, 1), T. Łukaszewicz (1, 1, 0, 0), M. Sekula (1, 1, 1, 0, 1), T. Musielak (u, 2, 0, 1), M. Łozowicki (1, 0)
*u - upadek, d - defekt, t - taśma
Czytaj także:
- Koszykówka: łodzianie poprowadzili Polskę do wygranej z Belgią [zdjęcia]
- Koszykówka: Polska - Belgia (relacja minuta po minucie)
- Widzew Łódź: z Koroną w Kielcach trudniej niż z Lechem? [wideo]
Zobacz też na MM Łódź
 |  |  |  |
|  |  |
|
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
