Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szacunek dla Łodzi: protest przeciwko zmianie tras tramwajów na ulicy Piotrkowskiej pod Katedrą

Redakcja
Członkowie ruchu Szacunek dla Łodzi dziwią się czemu w Sylwestra ...
Członkowie ruchu Szacunek dla Łodzi dziwią się czemu w Sylwestra ... Daniel Siwak
Społecznicy dziwią się, że w czasie Sylwestra tramwaje po Narutowicza jeździły. Natomiast w czasie procesji Trzech Króli kursowały objazdem.

Z Łodzi do Rzgowa jeżdżą już autobusy przegubowe

W związku z procesją zorganizowaną na Święto Trzech Króli, w niedzielę (6 stycznia) tramwaje linii 2, 3, 6, 11, 16 przez blisko trzy godziny kursowały objazdem.

Z pozoru nie ma w tym nic dziwnego. Jednak członkowie ruchu społecznego "Szacunek dla Łodzi" zwracają uwagę na pewną nieścisłość w postępowaniu Zarządu Dróg i Transportu. Społecznicy dziwią się czemu w sylwestra tramwaje mogły jeździć między łodzianami, a w procesji z okazji Trzech Króli już nie.

Dzisiaj (7 stycznia) na biurko prezydent Hanny Zdanowskiej i przewodniczącego Rady Miejskiej Tomasza Kacprzaka trafiło pismo. Dotyczy ono decyzji ZDiT o zmianie tras tramwajów na trasie ŁTR z powodu procesji.

"Szanowna Pani Prezydent! Szanowni Państwo Radni!

Pragniemy wyrazić protest przeciwko decyzji o zmianie tras kursowania linii 2, 3, 5, 6,11 i 16 w związku z procesją z okazji święta Trzech Króli 6 stycznia br. ulica Piotrkowska na tym odcinku jest fragmentem tramwajowej trasy północ-południe, która stanowi komunikacyjny kręgosłup miasta. Zbiegają się tutaj linie tramwajowe docierające do większości łódzkich osiedli, a każdorazowa zmiana ich trasy powoduje dalsze utrudnienia na terenie miasta. Z powodu zmian tras, a co za tym idzie, zmian rozkładowych godzin przyjazdu rozerwaniu ulegają skomunikowania z innymi tramwajami i autobusami na terenie miasta, co przy niedzielnym rozkładzie jazdy powoduje konieczność nawet godzinnego oczekiwania na autobus. Oprócz tego my, mieszkańcy miasta, ponosimy dodatkowe koszty w postaci uruchomienia autobusowej linii zastępczej stworzonej po to, aby wycofane tramwaje zastąpić.

Nie negujemy i nie występujemy przeciwko samej procesji, ale zwracamy uwagę, że powinna się ona odbywać z poszanowaniem praw dziesiątków tysięcy ludzi korzystających z komunikacji zbiorowej na ul. Piotrkowskiej, którzy z powodu tych zmian wystawieni są na szereg niedogodności. Decyzja o zmianie trasy linii tramwajowych jest również o tyle dziwna, że ul. Piotrkowska na tym odcinku jest na tyle szeroka, że z powodzeniem zmieszczą się tam i tramwaje i procesja - wystarczy tylko odrobina dobrej woli z obu stron. O tym, że przejeżdżające obok tramwaje nie stanowią zagrożenia, przekonaliśmy się doskonale podczas miejskiego sylwestra, gdy setki łodzian bawiło się tuż obok przejeżdżających ul. Narutowicza tramwajów i nikomu nic się nie stało. Co więcej, sami uczestnicy zabawy chwalili sobie to rozwiązanie, jako oszczędzające im czasu i konieczności dojścia do innej ulicy, gdyby trasy tramwajów zostały zmienione. Uczestnicy procesji są pozbawieni tego udogodnienia. Często są to osoby starsze, mające trudności z poruszaniem się - i właśnie te osoby zmuszone są do tego, aby dojść do oddalonych o ponad kilometr tramwajów lub korzystać z uciążliwej przesiadki z autobusu zastępczego na docelowy tramwaj.

Tramwaje i uczestnicy procesji doskonale mogą współistnieć na Piotrkowskiej - tramwaje mają swój wydzielony pas ruchu, procesja zaś może korzystać z prawej bądź lewej części jezdni - bądź też obu. Wierni Kościoła katolickiego nie są mniej inteligentni niż goście zabawy sylwestrowej, często będący w stanie po spożyciu alkoholu i taka wyprzedzająca ważność Zarządu Dróg i Transportu może zostać odebrana jako afront i jako coś obraźliwego, jako supozycja, że wierni nie potrafią zachować się bezpiecznie na ulicy i że należy ich chronić myśląc za nich i wycofując teoretycznie mogące im zagrozić tramwaje.

Szanowna Pani Prezydent! Szanowni Państwo radni!
Nie pozwólcie, aby traktowano nas jak dzieci i nie pozwólcie, by jedną urzędniczą decyzją podróżowanie po mieście zmieniało się przy każdorazowym kościelnym święcie w tor przeszkód. Pozwólcie nam, mieszkańcom, wierzącym i niewierzącym, uczestniczącym w procesjach i nieuczestniczącym na pokojowe współistnienie w jednej przestrzeni. Takie decyzje Zarządu Dróg i Transportu powodują jedynie antagonizację obu grup i wzajemną niechęć, idąc dokładnie wbrew idei Łodzi jako wspólnego domu.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto