Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sto dni wiceprezydenta Arkadiusza Banaszka podsumowują społecznicy

Redakcja
Mija 100 dni urzędowania wiceprezydenta Arkadiusza Banaszka, ...
Mija 100 dni urzędowania wiceprezydenta Arkadiusza Banaszka, ... Korad Ciężki, Daniel Siwak
Mija 100 dni urzędowania wiceprezydenta Arkadiusza Banaszka, który odpowiada za komunikację i drogi. O ich podsumowanie poprosiliśmy łódzkich społeczników.

Przeczytaj wywiad z Arkadiuszem Banaszkiem, wiceprezydentem Łodzi

Arkadiusz Banaszek rozpoczął pełnienie funkcji wiceprezydenta Łodzi 13 maja tego roku, zastępując jednocześnie Pawła Paczkowskiego, który na początku maja zrezygnował z tego stanowiska.

Ma 37 lat, ukończył Wydział Mechatroniki Politechniki Warszawskiej na kierunku automatyki i robotyki. Podyplomowo ukończył zarządzanie finansami. w Akademii im. Leona Koźmińskiego w Warszawie. Przez pięć lat związany był z koncernem P&G, a przez sześć lat z firmą Sonco Poland - obydwie firmy mają fabryki na Nowym Józefowie.

W łódzkim magistracie podlegają mu Wydział Budynków i Lokali, Wydział Komunalny oraz Zarząd Dróg i Transportu, który odpowiada za łódzkie drogi i komunikacje miejską.

O podsumowanie dotychczasowych dokonań wiceprezydenta Arkadiusza Banaszka MM-ka poprosiła łódzkich społeczników z organizacji zajmujących się tematyką komunikacyjną i zrównoważonego transportu.


HUBERT BARAŃSKI
* Fundacja Fenomen
* RowerowaŁódź.pl
Z perspektywy rowerowej, to w ciągu trzech miesięcy nie zmieniło się prawie nic. To znaczy nie widać większych zmian w infrastrukturze. Z drugiej jednak strony, 100 dni to za mało aby odczuć zmiany. Powstał co prawda na ulicy Lutomierskiej pierwszy pas rowerowy, ale i tak Zarząd Dróg i Transportu twierdzi, że to tylko na próbę.

Ciężko oceniać prezydenta przez jakość zbudowanych dróg rowerowych, bo takie w Łodzi nie powstają. Jedyny fragment "infrastruktury rowerowej" jaki został oddany do użytku w trakcie tych stu dni to "ścieżka-śmieszka" wyłożona z betonowych kostek na ulicy Rokicińskiej.

Na plus prezydentowi można zaliczyć poparcie dla uprzywilejowania ruchu rowerowego w Łodzi poprzez wyznaczenie ruchu dwustronnego dla rowerzystów na drogach jednokierunkowych dla samochodów, poparcie dla kontrapasów i poparcie dla tworzenia w Łodzi stref "Tempo 30".

Jednak póki co, to tylko deklaracje, z których z tego co widać, podległa prezydentowi inżynieria ruchu ZDiT nie za bardzo ma ochotę się wywiązać.

JAROSŁAW OGRODOWSKI
* Stowarzyszenie Fabrykancka
* Społeczny opiekun zabytków
Najpilniejszym problemem Arkadiusza Banaszka do rozwiązania była umowa powierzenia wykonywania usług komunikacyjnych na terenie miasta Łodzi spółce MPK Łódź, wykluczająca według władz miasta możliwość równoległego działania innych przewoźników na terenie Łodzi. Wypowiedziało sąsiednim gminom umowy dotyczące tramwajów podmiejskich, a nowych porozumień nie udało się wypracować, głównie z powodu bardzo sztywnego stanowiska Łodzi, która de facto postawiła ościenne gminy pod ścianą.

Nie udało się też Banaszkowi doprowadzić do powstania choćby zarysu projektu integracji taryfowej ani wprowadzić żadnych ułatwień dla komunikacji zbiorowej na terenie miasta. Przeciwnie - tegoroczne letnie cięcia w rozkładach jazdy były wyjątkowo dotkliwe, co tylko przyspiesza dalszy odpływ pasażerów od komunikacji miejskiej i powiększa dziurę w budżecie MPK.

Klęską okazała się również współpraca Banaszka z organizacjami pozarządowymi zasiadającymi w Społecznym Zespole ds. Przyjaznej Komunikacji. Wiceprezydent nie tylko nie wymusił na ZDiT wcielenia w życie jakichkolwiek zaleceń ustalonych w ramach prac Zespołu, ale postanowił też odgórnie zmienić jego formułę działania i jego cele.

JAKUB POLEWSKI
* Stowarzyszenie Łódzka Przestrzeń
* Społeczny opiekun zabytków
Alarmowaliśmy o wielu problemach, między innymi o grożącym pasażerom niebezpieczeństwie, ponieważ sześćdziesiąt procent torowisk w mieście jest w bardzo złym stanie. Z kolei trzydzieści procent nadaje się do natychmiastowego wyłączenia z eksploatacji. Współpracy wiceprezydenta Banaszka ze Społecznym zespołem ds. przyjaznej komunikacji nie było w ogóle.

Program rozbudowy dróg w mieście też jest absurdalny i nadwyręża budżet miasta. Na jedynym spotkaniu zespołu, na którym był dowiedzieliśmy się, że nie ma dyskusji czy likwidować tramwaj na ulicy Aleksandrowskiej w pobliżu Chochoła. Jednocześnie dowiadujemy się, że Łódź nie będzie skomunikowana z siecią dróg krajowych i autostrad, co Hanna Zdanowska obiecywała. Chcemy, aby Łódź była udrożniona w relacji wschód-zachód poprzez budowę trasy Wojska Polskiego, ale wiceprezydent Banaszek stwierdził, że z tego co on wie, takiej trasy nie będzie.

Planuje się ogromne środki na jakieś poszerzanie ulic - o metr, dwa metry w przypadkowych rejonach Łodzi a na łatanie dziur w jezdniach już środków brakuje. ZDiT dostaje pieniądze, ale nie umie ich wykorzystać. Rokrocznie te pieniądze są marnowane. Moim zdaniem Arkadiusz Banaszek nie rozwiąże komunikacyjnych problemów Łodzi, a je pogłębi.

TOMASZ BUŻAŁEK
* Inicjatywa na rzecz przyjaznego transportu (IPT)
* Były w-ce przew. Społecznego zespołu ds. przyjaznej komunikacji
Planu działań nowego prezydenta nie poznaliśmy, gdyż rzekomo było na niego za wcześnie, nie znamy go z resztą po dziś dzień. Zamiast tego wkrótce rozgorzał konflikt między Łodzią a ościennymi gminami o funkcjonowanie tramwajów podmiejskichŁódź wypowiedziała dotychczasowe umowyi dąży do przejęcia obsługi linii przez MPK, zmniejszenia pojemności tramwajów, rzadszego ich kursowania i wymuszenia przesiadki na granicach miasta. Konflikt wciąż trwa, a Łódź nie rezygnuje ani o krok ze swoich propozycji.

W tej sytuacji wygłaszane od czasu do czasu oświadczenia prezydenta, iż Łódź nie chce likwidować tramwaju i że jakieś rozwiązanie się znajdzie są równie skuteczne co gaszenie ognia benzyną i każą powątpiewać w rzekome umiejętności rozwiązywania problemów, którymi chwalił się Arkadiusz Banaszek. Nie lepiej układa się współpraca z organizacjami samorządowymi - pilotażowy zespół ds. przyjaznej komunikacji rozpadł się kilka dni temu, gdy wystąpiły z niego wszystkie transportowe NGOsy. Powód? Znowu - brak dialogu i uparte dążenie do realizacji "jedynych słusznych rozwiązań".

Arkadiusz Banaszek nie wykazał się na razie ani umiejętnością rozmowy i pracy z ludźmi, ani zrozumieniem potrzeb miasta, ani nawet biznesowym wyczuciem i gospodarnością. Jeśli trzyma jeszcze jakieś asy w rękawie, to musi zacząć rzucać je na stół.

WOJCIECH MAKOWSKI
* Fundacja Fenomen
* Rzecznik niezmotoryzowanych
Niestety, w myśleniu o transporcie miejskim Arkadiusz Banaszek popełnia podstawowy błąd: uważa, że zadaniem miasta jest szukanie kompromisu między kierowcami samochodów, pasażerami MPK i rowerzystami. Tymczasem żadna z tych grup nie jest przyspawana do środków transportu, to po prostu ludzie, którzy chcą się poruszać i będą to robić tym środkiem, który będzie szybki, wygodny i punktualny.

Nie znam ani jednej jego dobrej decyzji. Letni rozkład jazdy MPK jest najgorszy odkąd pamiętam i wydatnie wydłużył czas podróży wielu łodzian. Awantura o tramwaje podmiejskie trwa i trudno, żeby było inaczej, skoro oferuje się sąsiednim gminom, żeby płaciły bez możliwości współdecydowania. Plan obcięcia linii tramwajowej na Aleksandrowskiej nie został zatrzymany.

Miasto nadal śpi, podczas gdy kolej promuje niekorzystne decyzje dotyczące tuneli przez Łódź - zamiast przystanku na styku z ŁTR ma być na tyłach Manufaktury, dla niepoznaki nazwano ją "Ogrodowa", Łódzka Kolej Aglomeracyjna przekształca się w parodię - nie będzie miała zintegrowanego z MPK przystanku na Żabieńcu, a przystanek na Pabianickiej będzie pośrodku niczego.

ZDiT nadal nie ogłasza przetargów na projekty dróg rowerowych, chociaż są pieniądze. I tak mógłbym wymieniać... Potrzebny jest przełom, ale nic nie zapowiada, aby Arkadiusz Banaszek chciał i umiał go dokonać. Łódzka transportowa wielka smuta trwa.

JAKUB TARKA
* Klub Miłośników Starych Tramwajów
* Społeczny opiekun zabytków
Nie przypominam sobie żadnych sukcesów pana prezydenta Banaszka. Nie widać działań mających na celu poprawę systemu transportowego, dalej forsuje się inwestycje typu - poszerzenie ulicy Aleksandrowskiej. Nic nie słychać o uspokajaniu ruchu w centrum, ani o zamykaniu ulic dla samochodów. Nic nikt nie mówi o zwiększeniu częstotliwości kursowania autobusów i tramwajów.

Zaś przy okazji linii podmiejskich prezydenta Banaszka w ogóle nie słychać, a zajmuje się przecież komunikacją. Wypowiada się prezydent Cieślak.

WITOLD KOPEĆ
*
Pełnomocnik prezydenta Łodzi ds. polityki rowerowej
* Założyciel bloga LodzCycleChic
Z prezydentem na bieżąco omawiamy kwestie strategiczne dla polityki rowerowej. Mimo że przed objęciem urzędu nie musiał się szczególnie interesować transportem rowerowym, to dał się poznać jako człowiek otwarty na dialog i pogłębianie wiedzy.

Nawet jeżeli nie odpowiadała mu dotychczasowa formuła pracy Społecznego Zespołu ds. Przyjaznego Transportu i wypadki potoczyły się tak jak się potoczyły. Poza tym widać że jest zdeterminowany działać w ten sposób, aby w krótkim czasie osiągnąć zauważalne efekty, z czym nie ukrywam wiążę nadzieję na zmiany na lepsze.

Jeśli w najbliższym czasie pojawią się w Łodzi nowe rozwiązania korzystne dla osób poruszających się na rowerach, typu np. kontrapas czy śluza rowerowa, to będzie to efektem jego poparcia dla tego typu propozycji.

DR HAB. JACEK WESOŁOWSKI
* Politechnika Łódzka
* Były przew. Społecznego zespołu ds. przyjaznej komunikacji
Co sądzę o dotychczasowych działaniach pana prezydenta Arkadiusza Banaszaka wynika z naszego pisma o rezygnacji w Społecznym zespole ds. przyjaznej komunikacji. Może pan prezydent ma dobre chęci, ale pora na ich wykazanie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto