Zespół społeczników doradzających w sprawie transportu czuje się niepotrzebny - pisaliśmy o tym w zeszłym tygodniu |
Dzisiaj (12 sierpnia) kilku łódzkich społeczników zrezygnowało z udziału w dalszych pracach Społecznego Zespołu do spraw Przyjaznej Komunikacji. Jak mówią zgodnie, nie można dalej pracować w atmosferze dwóch osobnych monologów, z których nic konkretnego nie wynika.
- Po półrocznym działaniu zespołu, kiedy złożyliśmy mnóstwo propozycji, wyniki naszej pracy są dosyć marne. Sądziłem, że miasto będzie myślało o swoich mieszkańcach i nie tylko o tych, którzy są przyrośnięci do samochodów - tłumaczy dr hab. Jacek Wesołowski, przewodniczący zespołu.
Jego wiceprzewodniczący krótko zrelacjonował wyniki spotkania z wiceprezydentem Arkadiuszem Banaszkiem. - Pan prezydent zajął takie stanowisko, że dotychczasowe prace zespołu były bezskuteczne i jako przyczynę podał to, że zajmowaliśmy się sprawami w toku - opowiada Tomasz Bużałek.
Obecność dziennikarzy na kilka minut przed planowanym spotkaniem zespołu najwyraźniej zaskoczyła przedstawicieli Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi, w budynku którego społecznicy i urzędnicy razem obradowali. - Spotkanie zostało zaaranżowane i nic nie wiem o obecności mediów. Ktoś państwa zaprosił, ale to nie byłem ja - mówił Krzysztof Kalisz, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Transportu ds. Utrzymania Dróg.
Od lewej: Kamil Śmiechowski i Jarosław Ogrodowski (Fabrykancka), Tomasz Bużałek (IPT), dr hab. Jacek Wesołowski (Politechnika Łódzka), Wojciech Makowski (Fundacja Fenomen) |
- Jest lista osób zaproszonych do udziału i mediów wcześniej nie było, więc ja zastanowię się czy dzisiaj media będą potrzebne czy nie - dodał Kalisz. Po kilku minutach jednak dziennikarze zostali zaproszeni na obrady.
Wicedyrektor ZDiT-u stwierdził po spotkaniu, że nie zgadza się ze wszystkimi uwagami, jakie wytknęli urzędowi społecznicy, a część z nich to demagogia. - Zaprosimy was (dziennikarzy) w przyszłym tygodniu, przygotujemy się i wyjaśnimy jak to wygląda ze strony Zarządu Dróg i Transportu. Na dzień dzisiejszy nie chciałbym nic więcej mówić - powiedział na koniec Krzysztof Kalisz.
Pozostali społecznicy mówią krótko. - Zdiagnozowaliśmy, jak wygląda łódzka komunikacja, potem daliśmy jasny przekaz, jak ją widzimy. Wystarczy spojrzeć na potoki pasażerskie w autobusach, w tegorocznym badaniu to 300 tys., w poprzednim było aż 420 tys. Ludzie wychodzą z komunikacji zbiorowej - komentuje po spotkaniu Wojciech Makowski.
Jarosława Ogrodowskiego dziwi za to...zdziwienie urzędników. - Moim zdaniem powinni się spodziewać tego, ponieważ po spotkaniu z wiceprezydentem zanosiło się, że nie pójdziemy na taką zmienioną formę współpracy.
Fragment uzasadnienia rezygnacji społeczników |
Całkowicie honorowy udział w Zespole był podyktowany przekonaniem, że będzie on służył zmianie realizowanej od lat polityki w zakresie organizacji i planowania transportu w mieście. Polityka ta przyczynia się do upadku miasta wskutek preferowania indywidualnego ruchu samochodowego kosztem transportu publicznego, pieszych i rowerzystów. Prowadzi ona do zaniedbania i utraty atrakcyjności obszaru centralnego oraz degradacji przestrzeni publicznej. Przełom, którego oczekiwaliśmy przystępując do działań w Zespole nie nastąpił. Zamiast niego wciąż obserwujemy:
|
Na piątkowym spotkaniu miał się pojawić wiceprezydent Arkadiusz
Banaszek, odpowiedzialny w łódzkim magistracie za drogi i komunikację.
Niestety nie pojawił się, nie poznaliśmy też nowych społeczników, którzy mieli dziś zostać przedstawieni pozostałym członkom.
Przypomnijmy. Społeczny Zespół do spraw Przyjaznej Komunikacji powstał na początku tego roku. W jego skład weszli przedstawiciele Urzędu Miasta Łodzi, Zarządu Dróg i Transportu, Wojewody Łódzkiego czy Polskich Kolei Państwowych, a także przedstawiciele łódzkich organizacji pozarządowych: Fundacji Fenomen, stowarzyszenia Fabrykancka czy Łódzkiej Inicjatywy na Rzecz Przyjaznego Transportu (IPT).
Formalnie zespół nadal istnieje, choć nie ma w nim już przedstawicieli najważniejszych organizacji działających w obszarze komunikacji i zrównoważanego transportu.
Czytaj codziennie: MMLodz.pl/Wiadomości
7 milionów na torowiska poszło na przebudowę ZjazdowejMatura 2011 poprawkowa | Perseidy 2011|Koncerty w Łodzi | Kolory ulic Łodzi | Konkursy | Widzew Łódź | ŁKS Łódź|PKP - rozkład jazdy| Baseny i kąpieliska| Regiopedia |
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?