W poniedziałek, 4 kwietnia w mieszkaniu na Więckowskiego w Łodzi zmarło małe dziecko. Czternastomiesięczną dziewczynką opiekowali się matka i jej partner.
O godzinie 10.30 dyspozytorka pogotowia odebrał zgłoszenie o utracie funkcji życiowych u dziewczynki. Karetka była na miejscu w ciągu trzech minut.
Dyspozytorka instruowała matkę jak ma prowadzić reanimację dziecka przed przyjazdem pogotowia. Niestety dziecko zmarło w wyniku uduszenia.
Po stwierdzeniu śmierci dziecka na Więckowskiego wezwana została policja. Partner matki uciekł, gdy dowiedział się o przyjeździe funkcjonariuszy.
We wtorek, 5 kwietnia, odbyła się sekcja zwłok dziewczynki. Lekarz stwierdził obrażenia wewnętrzne, które mogły być przyczyną śmierci dziecka. Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi poinformował, że matka dziewczynki i jej partner pozostają zatrzymani, planowane są kolejne przesłuchania i oględziny.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?