To nie pierwsza wygrana Organiki w 2011 roku. Wcześniej Budowlane pokonały TPS Rumię
Faworytkami wczorajszego (31 stycznia) meczu pomiędzy Atomem Trefl Sopot i Organiką Budowlanymi Łódź były bez wątpienia siatkarki tego pierwszego zespołu. Sopocianki wcześniej przegrały zaledwie raz (na wyjeździe z BKS-em Bielsko-Biała), a w ośmiu spotkania PlusLigi Kobiet straciły tylko 7 setów. Łodzianki natomiast miały trzy wygrane spotkania (z ośmiu) i 13 zwycięskich setów przy 16 przegranych.
To nie statystyki były jednak najważniejsze wczoraj w Sopocie. Siatkarki Organiki rozpoczęły zaskakująco dobrze, a duża w tym rola ustawienia wyjściowego. Mecz od początku zaczęły Joanna Mirek, Michela Teixeira oraz Karla Miguelina Echenique, a Katarzyna Zaroślińska, Karolina Kosek i Marta Szymańska usiadły na ławce. Ten manewr trenera Wiesława Popika okazał się strzałem w dziesiątkę. Budowlane w pierwszym secie przegrywały tylko raz... 0:1. Później przewaga łodzianek rosła i partia zakończyła się ich wygraną 25:18.
W secie drugim wyrównana gra toczyła się tylko do stanu 3:3. W kolejnych minutach sopocianki pokazywały swoją siłę i powiększały prowadzenie (12:8, 16:11). Trener Popik próbował wpłynąć na drużynę, wprowadzając Karolinę Kosek i Sylwię Wojcieską, ale na niewiele się to zdało i Atom zwyciężył 25:15.
W 3. partii trwała dobra gra gospodyń i błędy Budowlanych. Echenique szybko (przy stanie 6:2) zmieniła Szymańska, ale i to początkowo nie dało rezultatu (8:3, 10:6). Siatkarki Organiki w końcu zaczęły jednak odrabiać straty i doprowadziły do remisu 13:13. Sopocianki znów uciekły na kilka punktów i gdy było 22:18, to wydawało się, że jest już po secie. Podopieczne Popika ponownie dogoniły jednak przeciwniczki (23:23) i miały nawet piłkę setową (27:26). Niestety, najpierw Julia Shelukhina zaserwowała w aut, a kolejnych dwóch akcji nie skończyła Kosek i Trefl zwyciężył 29:27.
Świetna Mirek i wygrana Organiki
W następnej partii gra była wyrównana do stanu 9:10. Później na parkiecie rządziły już tylko przyjezdne, które wygrały 25:19, doprowadzając do tie-breaka i zdobywając - jako pierwsza drużyna w tym sezonie - w Sopocie co najmniej punkt.
Budowlanym to nie wystarczyło i, w decydującym secie, po zaciętej końcówce, w której przegrywały już 11:13, zdołały wygrać 16:14, a całe spotkanie 3:2. W sprawieniu takiej niespodzianki największy udział miała Joanna Mirek. Kapitan Organiki zagrała w końcu tak, jak wszyscy od niej oczekiwali, gdy przychodziła do Łodzi. Mirek zdobyła wczoraj 29 punktów i została MVP meczu. Na pochwałę zasługuje jednak cały zespół i kibice mogą mieć nadzieję, że Budowlane w kolejnych pojedynkach będą grały równie dobrze i z taką samą determinacją.
Czytaj także:
- Niteczka porozumienia między Widzewem Łódź a prezydent Zdanowską w sprawie stadionu
- Koszykówka: ŁKS Łódź - Lotos Gdynia 53:106
- Koszykówka: Marcin Gortat bije rekordy w NBA [wideo]
GŁOSUJ NA 7 NADZIEI ŁODZI
Zobacz też na MM Łódź
Ferie 2011 w Łodzi | Lodowiska w Łodzi | Rozdajemy akredytacje | Widzew Łódź | ŁKS Łódź |
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?