- Wyjaśniliśmy sobie nieporozumienia, które miały ostatnio miejsce - przyznał Marcin Animucki, prezes RTS Widzew Łódź SA, po dzisiejszym (31 stycznia) spotkaniu z prezydent Hanną Zdanowską. Wśród poruszanych kwestii znalazły się m.in. warunki zabudowy stadionu Widzewa i autopoprawka prezydent Łodzi. Okazało się, że to nie jedyne niejasności. - Mieliśmy inne informacje odnośnie dokumentacji pod remont infrastruktury drogowej - nie ukrywała Hanna Zdanowska.

Podczas ponad 1,5-godzinnych rozmów żadne deklaracje i zobowiązania nie padły, ale pojawiła się niteczka porozumienia. Teraz należy zrobić z niej nić i zebrać w kłębek, a mają temu posłużyć kolejne spotkania. - Spotkamy się pod koniec tego tygodnia lub na początku przyszłego - wyjaśnił Animucki.

Wtedy ma być ustalona ogólna współpraca jeśli chodzi o inwestycję w wybudowanie stadionu Widzewa, a także rozważanie co zrobić z warunkami zabudowy, które już są. - Ustalimy czy klub będzie musiał przerabiać projekt, czy można jeszcze coś zrobić z warunkami zabudowy. Wstrzymać lub odrzucić tamte i zrobić nowe - wytłumaczyła prezydent Zdanowska.

Spotkanie Marcina Animuckiego i Hanny Zdanowskiej odbyło się w obecności wiceprezydentów Krzysztofa Piątkowskiego i Marka Cieślaka. Prawdopodobnie to jeden z nich zostanie mianowany koordynatorem zespołu roboczego, który będzie nadzorował prace dotyczące budowy stadionu. - Wydaje mi się, że bardziej musi to być osoba od spraw inwestycji, czyli wiceprezydent Cieślak - przyznała prezydent Zdanowska.

O ewentualnym powstaniu wspomnianego zespołu roboczego zadecydują radni na najbliższej sesji, czyli 16 lutego. Do 28 lutego ma pracować natomiast czteroosobowy zespół roboczy, mający na celu kontrolowanie postępów w uzyskania porozumienia miasta z Widzewem.

Czytaj także:
- Koszykówka: Marcin Gortat bije rekordy w NBA [wideo]
- Koszykówka: Widzew Łódź - Artego Bydgoszcz 54:70 [zdjęcia]

GŁOSUJ NA 7 NADZIEI ŁODZI

Zobacz też na MM Łódź