- To jest pierwszy przypadek, kiedy poezja została zaaresztowana w samym środku wydarzeń politycznych - żartował po akcji Michał Napiątek.
Akcja miała zwrócić uwagę na Łódź i jej plany obchodu Roku Tuwima. I zwróciła.
- Strażnicy nie wiedzieli, że recytujemy poezję, więc jeden z nich podszedł i powiedział: "A co to były za okrzyki" - relacjonuje Michał Sękiewicz. - Odparliśmy, że to poezja Juliana Tuwima, na co rzekł, że nie ma nic przeciwko twórczości pana Tuwima, ale pozwolenie powinno być. I straż zatrzymała aktorów do wyjaśnienia.
Chwilę później podczas konferencji prezydent Hanna Zdanowska podziękowała posłom za uchwalenie Roku Tuwima, a senator (i przewodnik) Ryszard Bonisławski opowiedział o łódzkich i warszawskich adresach poety.
- Zapraszam do nas, by zobaczyć Łódź, która bardzo przypomina tę, w której żył Tuwim- zachęcała Hanna Zdanowska, co nie dla wszystkich zabrzmiało jak komplement pod adresem Łodzi. Po konferencji prezydent Zdanowska zreflektowała się tłumacząc, że ma na myśli zabytkowe kamienice i zachowany XIX-wieczny układ miasta.
Posłanka Iwona Śledzińska-Katarasińska przyznała na konferencji, że rozmawiała z dyrektorem Biblioteki Narodowej, która tegoroczne Imieniny Jana Kochanowskiego chce wzbogacić o akcent "tuwimowski". Padła deklaracja, że Łódź mogłaby zaprezentować wtedy jedno ze swoich wydarzeń.
Z ministrem kultury Bogdanem Zdrojewskim o zwiększeniu puli środków dla Roku Tuwima rozmawiała zaś Hanna Zdanowska. - Nie powiedział tak, ale nie powiedział też nie. Czekamy na decyzje - przyznała.
Czytaj więcej na ten temat: Zdanowska w Sejmie: Łódź jest taka, jak za czasów Tuwima!
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?