Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest przeciwko budowie blokowiska w Łodzi. Mieszkańcy Bałut protestują przeciw budowie na terenie byłego gimnazjum

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Mieszkańcy Bałut protestują przeciw planom budowy bloków i wieżowca na terenie byłego gimnazjum przy ul. przy ul. Harcerskiej
Mieszkańcy Bałut protestują przeciw planom budowy bloków i wieżowca na terenie byłego gimnazjum przy ul. przy ul. Harcerskiej Krzysztof Szymczak
Mieszkańcy Bałut w Łodzi protestują przeciwko planowanej budowie bloków mieszkalnych na terenie byłego, sprzedanego przez miasto developerowi gimnazjum przy ul. Harcerskiej. Są zbulwersowani. Twierdzą, że miejsce to nie nadaje się na taką inwestycję, a jeśli już się rozpocznie to przeżyją prawdziwy koszmar. W sprawie tej skierują do władz miasta petycję z prośbą o zablokowanie tego przedsięwzięcia.

Akcja protestacyjna w tej sprawie odbyła się w poniedziałek 26 lipca pod osiedlową przychodnią zdrowia przy pobliskiej ul. Libelta. Przybyło ponad sto osób. Protestujący nie mieli wątpliwości, że budowa bloków powinna zostać zablokowana. Powód? Wąskie uliczki i chodniki, które nie wytrzymają „najazdu” ciężkiego sprzętu budowlanego oraz brak miejsc do parkowania.

Dlaczego budowa bloków i wieżowca to zły pomysł?

- Inwestor zamierza wybudować osiem bloków, w tym 11-piętrowy. Jest to zły pomysł. Chodzi nie tylko o wąskie ulice i chodniki, ścisłą zabudowę i brak miejsc parkingowych, lecz także o to, że grunt w rejonie gimnazjum jest niestabilny i nie nadaje się na budowę wieżowców – zaznacza Helena Rzetelska – Łój z Rady Osiedla Bałuty Doły.

Także inni mieszkańcy krytycznie odnoszą się do tej inwestycji.

- Jestem zbulwersowana tymi planami. Na terenie byłego Gimnazjum nr 10 powinny powstać nie wieżowiec i bloki, lecz takie placówki, jak na przykład świetlica z różnymi zajęciami lub dom dziennego pobytu dla ludzi starszych – uważa lekarz Zofia Czechowicz.

- Obawiam się, że gdy ruszy ta inwestycja to z powodu wąskich uliczek i braku parkingów droga do przychodni, pod którą stoimy, zostanie kompletnie zablokowana – dodaje plastyk Małgorzata Karpińska, która mieszka tam od 1962 roku.

Protestujący zbierają podpisy pod petycją do władz miasta

Protestujący przygotowali petycję do władz miasta, którą odczytał Maciej Walczak, a która po zebraniu podpisów zostanie złożona w magistracie.

„Jesteśmy oburzeni – czytamy w niej - decyzją miasta w związku ze sprzedażą działki ze szkołą przy ul. Harcerskiej i zaskoczeni ogromem planowanej inwestycji. Mieszkańcy posesji wzdłuż ulic Libelta i Harcerskiej oraz okolicznych bloków wyrażają sprzeciw co do liczby i wysokości zaplanowanych budynków. Dwie małe, wąskie osiedlowe uliczki z ruchem jednokierunkowym, małą przepustowością , brakiem chodnika na odcinka ul. Libelta i złym stanem nawierzchni nie są w stanie obsłużyć tak dużej liczny mieszkańców i ciężkiego sprzętu budowlanego”.

A władze milczą...

W sprawie tej władze miasta nabrały wody w usta. Przedstawiciel magistratu obiecał nam komentarz odnośnie protestu mieszkańców, ale słowa nie dotrzymał.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto