Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pracownicy marketu Real w Łodzi twierdzą, że dyrektorka zmieniła im pracę w piekło

Alicja Zboińska, (opr. dem)
Pracownicy marketu Real w Manufakturze twierdzą, ze dyrektorka zmieniła im pracę w piekło
Pracownicy marketu Real w Manufakturze twierdzą, ze dyrektorka zmieniła im pracę w piekło Dziennik Łódzki/archiwum
Pracownicy marketu Real w Łodzi domagają się odwołania dyrektorki. Przedstawiciele właściciela sieci nie komentują skarg załogi sklepu.

Mobbing w markecie Real w Manufakturze według pracowników trawa od dwóch lat. W ostatnich tygodniach sytuacja stała się wręcz beznadziejna. Pracownicy uważają, że związane jest to z procesem przejmowania sklepów Real przez Auchan Polska.

W Realu w Manufakturze pracuje obecnie niewiele ponad sto osób. Kilka lat temu zatrudnionych było ponad 250 osób.

Nasze problemy zaczęły się, gdy zmieniła się dyrektorka, czyli właśnie dwa lata temu. Dyrektorka nas nie szanuje, urąga nam psychicznie, poniża, straszy degradacją. Nie można z nią dyskutować, potrafi uderzyć pięścią w stół i powiedzieć, że ma być tak, jak ona chce. Odkąd rozpoczęła się tzw. migracja, czyli zmiana systemu Real na system Auchan, sytuacja stała się jeszcze gorsza. Ludzie przychodzą do pracy z bólem żołądka, a wychodzą z niej z płaczem - skarżą się pracownicy sieci Real

Pracownicy kierowali skargi na zachowanie dyrektorki do centrali sieci Real. Zostali odesłani do nowego właściciela, czyli Auchan Polska. Odpowiedzi jeszcze nie dostali. Według załogi najlepszym wyjściem byłaby zmiana dyrektorki sklepu.

Robert Mujta z Solidarności w łódzkim Realu, tłumaczy, że sytuacja odbija się niekorzystnie na zdrowiu pracowników. Pracownicy są poniżani, zastraszani, takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Centrala firmy była o tym informowana, pracownicy dzwonili m.in. na tzw. linię antymobbingową, wysyłali skargi.

Dorota Patejko, rzecznik Auchan Polska, nie odniosła się do zarzutów załogi.

Kamil Kałużny, rzecznik Okręgowego Inspektoratu Pracy w Łodzi tłumaczy, że pracodawca ma obowiązek przeciwdziałania mobbingowi. Pracownik, którego stan zdrowia pogorszył się wskutek mobbingu, może dochodzić zadośćuczynienia finansowego za doznaną krzywdę. Jeśli z tego powodu pracownik rozwiązał umowę o pracę, to może żądać od pracodawcy odszkodowania.

Kamil Kałużny przypomina, że to pracownik musi udowodnić, iż padł ofiarą mobbingu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto