Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznajcie najlepszych kierowców MPK 2011 roku

Emilia Białecka *Emkanabe*
Emilia Białecka *Emkanabe*
Emilia Białecka
Bogdan Jankowski i Grzegorz Defeciński - najlepsi prowadzący 2011 roku łamią stereotyp złośliwych, chamskich i naginających przepisy.
Praca kierowcy bywa niebezpieczna. W ubiegłym roku mężczyzna zaatakował tłuczkiem innego pasażera oraz kierowcę

W 2011 roku do MPK napłynęło blisko 1500 pochwał na pracowników i tylko 222 skargi. - W 2011 roku udało nam się poprawić jakość naszych usług. W porównaniu do lat poprzednich, skarg było zdecydowanie mniej. To jeden z sukcesów MPK minionego roku - mówi Radosław Podogrocki, wiceprezes zarządu MPK.

Swoje zdanie na temat MPK oraz kierowców mógł wyrazić każdy pasażer łódzkiej komunikacji miejskiej za pośrednictwem listu, e-maila czy też sms'a
. Bogdan Jankowski i Grzegorz Defeciński zyskali największe uznanie wśród pasażerów otrzymując tym samym tytuły najlepszego motorniczego i kierowcy 2011 roku.

Obaj skromni, choć przecież nie każdy kierowca może się poszczycić takim zaangażowaniem. Można śmiało powiedzieć, że łamią stereotyp złośliwych, chamskich i naginających przepisy prowadzących miejskie pojazdy MPK.

- To jest taka praca, że wszystko musi być jej podporządkowane - dom, a nawet zdrowie - śmieje się pan Bogdan, który jeździ tramwajem od 22 lat. To właśnie - jak sam mówi - dzięki dużemu doświadczeniu jadący z nim pasażerowie mogą czuć się bezpiecznie i komfortowo.

- Taki mam charakter, że zawsze jestem gotów do pomocy - mówi motorniczy Bogdan Jankowski. Zdarzyło się nawet, że dla bezpieczeństwa pasażerów poświęcił swoje drugie śniadanie. - Swoimi kanapkami wywabiłem groźnie zachowującego się psa, który niespodziewanie wsiadł do tramwaju i warczał na pasażerów - wspomina.

Odwagą wykazał się też, gdy pijani chuligani zaczęli demolować pojazd. Jak chwali Radosław Podogrocki, w zasadzie nie było miesiąca, aby na pana Bogdana nie dotarła jakaś pochwała. Pasażerowie są wdzięczni za to, że poczekał na nich, gdy dobiegali do tramwaju, pomógł przy wniesieniu bagażu czy też przy wsiadaniu do wagonu.

Grzegorz Defeciński jeździ autobusem dopiero od 4 lat. Wcześniej pracował jako kierowca ciężarówki. Jak przyznaje, woli prowadzić 12 metrowe, przegubowe autobusy, a żeby praca nie była monotonna, lubi jeździć na różnych liniach.

Pan Grzegorz kilkakrotnie w 2011 roku udzielał pomocy pasażerom, którzy zasłabli, w czerwcu zeszłego roku pomagał dziewczynie, która dostała ataku epilepsji, innym razem (we wrześniu) udzielił pomocy starszej, schorowanej osobie, która zasłabła jadąc do szpitala. Kiedy widzi się taką gotowość do pomocy aż serce rośnie, jednak dla Grzegorza Defecińskiego to normalny odruch.

Czytaj więcej o

komunikacji w Łodzi

:

Tramwaje wracają na ulicę Kopcińskiego
Linia 41 wydłużona do placu Niepodległości
Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:

WOŚP 2012 w Łodzi

Rozebrani, łódzcy rugbyści

Auta "Pink my ride"
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto