Łodzianie dalej walczą o "Łodzianina"

Przed wakacjami "Łodzianin" miał 12 wagonów, a obecnie jest ich tylko 9. W piśmie do PKP Intercity i ministra transportu pasażerowie poskarżyli się na zmniejszenie liczby wagonów na trasie z Łodzi do Warszawy. Przekonywali, że brakuje miejsc siedzących i wiele osób podróżuje do pracy na korytarzu. Zasugerowali, że warto zamienić wagony z przedziałami na bezprzedziałowe, bo jest w nich nie 60 a 78 miejsc siedzących.

Odpowiedź z Departamentu Transportu Kolejowego wprawiła podróżnych w zdumienie, bo podobno z danych zebranych przez konduktorów wynika, że średnia frekwencja w "Łodzianinie" na trasie z Łodzi do Warszawy to 73 proc. A w przeciwnym kierunku zajętych jest 93 proc. miejsc. A wagonów bezprzedziałowych w "Łodzianienie" nie będzie, bo są braki w taborze...

Podróżni wpadli w złość, bo akurat tuż po odebraniu tej odpowiedzi znów jechali zatłoczonym pociągiem do Warszawy. Napisali kolejną skargę i proponują m.in. by zrezygnować z jednego z dwóch wagonów pierwszej klasy, które zazwyczaj są puste i wstawić dodatkowy wagon drugiej klasy.

PKP Intercity zapewnia, że na bieżąco analizuje sytuację w pociągach, ale obiecuje, że ponownie przyjrzy się kursowaniu "Łodzianina" i podejmiemy odpowiednie działania.