Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: trudny sezon zawodniczek ŁKS-u Łódź

Redakcja
Koszykarki ŁKS-u Łódź po 15. meczach Ford Germaz Ekstraklasy zamykają tabelę. Jak grały do tej pory łodzianki?

Przed rozpoczęciem sezonu 2010/2011 Ford Germaz Ekstraklasy łódzcy kibice koszykówki "ostrzyli sobie zęby" przede wszystkim na pierwsze, historyczne Derby Łodzi. Zastanawiano się też czy lepszym składem dysponuje ŁKS, czy Widzew. Dominowała opinia, że mocniejszy zespół ma Łódzki Klub Sportowy z zawodniczkami zagranicznymi: Ugo Ohą, Leoną Jankowską i okrzykniętą bardzo dobrą rozgrywającą - Neli Pashevą.


Zobacz też: Koszykówka: dobry początek Widzewa w ekstraklasie

Wszyscy, którzy tak myśleli szybko zostali sprowadzeni na ziemię. Już w pierwszej kolejce Widzewianki pokonały derbowe rywalki na ich parkiecie 55:43, pokazując, że to one są lepiej przygotowane do sezonu. Na słabe rozpoczęcie ŁKS-u wpływ miała też na pewno kontuzja Agnieszki Modelskiej, która miała być jedną z wiodących postaci w drużynie. Młoda koszykarka zerwała jednak więzadła w kolanie tydzień przed inauguracją sezonu i nie wiadomo czy zagra jeszcze w bieżących rozgrywkach.

Po meczu z Widzewem z powodu kontuzji na dwa spotkania wypadła też Jankowska i Ełkaesianki gładko przegrały na wyjeździe z Artego Bydgoszcz (60:76) i u siebie z Super Polem Tęczą Leszno (63:87). Jankowska do gry wróciła w 4. kolejce, ale łodzianki akurat grały w Krakowie i z tamtejszą Wisłą nie miały nic do powiedzenia, przegrywając 43:80. Następne spotkanie koszykarki ŁKS-u grały u siebie z Utexem Row Rybnik, a więc zespołem z dołu tabeli i wydawało się, że wygrają one pierwszy raz w sezonie. Tak się nie stało, ale porażka 55:62 przyniosła kibicom trochę ulgi, bo to właśnie po tym meczu doszło do długo wyczekiwanej zmiany na stanowisku trenera.


Czytaj też: Koszykówka: ŁKS Łódź najlepiej zbierający w ataku w pierwszej rundzie fazy zasadniczej

Piotr Neyder zastąpił Mirosława Trześniewskiego i już w swoim debiucie mógł odnieść zwycięstwo. Jego podopieczne przegrały co prawda z Energą Toruń, ale zaledwie 63:68, a ich gra wyglądała dużo lepiej. Następnie drużyna pojechała na Wybrzeże, żeby najpierw przegrać w Pucharze Polski z GTK Wejherowo 60:84, a później z Lotosem Gdynia 70:107.

Przełamanie koszykarek ŁKS-u

Po takich wynikach chyba nikt się nie spodziewał, że w kolejnym pojedynku Ełkaesianki w końcu zwyciężą. Mecz z INEĄ AZS-em Poznań był dramatyczny, ale ostatecznie łodzianki wygrały po dogrywce 94:90, co bardzo podbudowało zespół. Kolejne dwa spotkania to jednak "planowane" przegrane z AZS-em Gorzów Wielkopolski i CCC Polkowice. O wiele gorzej wyglądała porażka u siebie z Odrą Brzeg (52:64). Na zakończenie 1. rundy sezonu zasadniczego łodzianki uległy jeszcze w Pruszkowie Liderowi.

Alena Novikava pokazała w kilku meczach dobrą formęLeona Jankowska i Ugo Oha były dla rywalek trudną przeszkodą w obronie i w ataku

Z tylko jedną zatem wygraną Ełkaesianki przystępowały do rewanżowych Derbów Łodzi. Początek pojedynku w Hali Parkowa zaszokował chyba wszystkich - przyjezdne zaczęły od prowadzenia 21:3, a do przerwy były lepsze szesnastoma punktami (40:24). Po zmianie stron Widzewianki zaczęły odrabiać straty, jednak Ełkaesianki stać było na jeszcze jeden zryw w końcówce meczu, którym zapewniły sobie sukces 67:58.

Dzięki derbowej wygranej w kolejnym spotkaniu przy al. Unii pojawiło się już kilkuset kibiców, którzy dopingowali drużynę, a tego brakowało w poprzednich meczach. Mimo, że gospodynie przegrały z Artego 67:69, to na parkiecie zostawiły dużo zdrowia, co trzy dni później zaowocowało porażką w Lesznie 78:104 i ostatnim, trzynastym miejscem w tabeli przed przerwą świąteczno-noworoczną.

Czy po tak kiepskiej pierwszej części sezonu kibice ŁKS-u mogą z nadziejami patrzeć na występy koszykarek? Wydaje się, że tak. Po zmianie trenera gra drużyny uległa znacznej poprawie i pozwala to mieć nadzieję, że z czasem będzie jeszcze lepiej. Kolejną nadzieją na lepsze "jutro" jest pożegnanie się z Pashevą. Bułgarka była chyba najsłabszym ogniwem drużyny, notując niewyobrażalne ilości strat (4,9 w meczu) i choć potrafiła też zagrać niezłe spotkania, to częściej przeszkadzała koleżankom.

Kluczem do odnoszenia zwycięstw będzie też ograniczenie strat całego zespołu (ze średnią 20,4 na spotkanie Ełkaesianki prowadzą w tej niechlubnej klasyfikacji). Poza tym łodzianki muszą wykorzystywać świetną parę zawodniczek podkoszowych - Ugo Oha i Leona Jankowska są jednymi z lepszych na swoich pozycjach w całej lidze. Amerykanka (9,8 zbiórki na mecz) jest najlepiej zbierającą koszykarką Ford Germaz Ekstraklasy. Jeśli trenerowi Neyderowi uda się dobrze wprowadzić do składu nowe zawodniczki - Ukrainkę i Białorusinkę, to ŁKS Łódź powinien się utrzymać w Ford Germaz Ekstraklasie.

Pierwszy mecz po przerwie łodzianki rozegrają 15 stycznia w Brzegu z Odrą.

Czytaj także:
- Koszykarze i koszykarki ŁKS-u w Meczach Gwiazd?
- XXVI Bieg Sylwestrowy w Arturówku
- Siatkówka: Karla Miguelina Echenique w Organice Łódź?

Opublikuj materiał i wygraj nawet 500 zł!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto