Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Janulka - zaskakująca propozycja Teatru Arlekin dla dorosłych widzów [recenzja]

Przemek Dana
Przemek Dana
Czy w sztuce na podstawie Witkacego może coś jeszcze zaskoczyć, oprócz typowej dla niego groteski i pełnej absurdu fabuły? Twórcy spektaklu "Janulka" w Teatrze Arlekin udowadniają, że może.

"Kukła" - lekka komedia w Teatrze Małym [recenzja]


"Janulka" to pierwsza w tym sezonie premiera w łódzkim Teatrze Lalek Arlekin. Zaskakująca już chociażby z tego powodu, że skierowana nie dla dzieci, a młodzieży i dorosłych.

Młoda reżyserka Dorota Bielska stworzyła scenariusz na podstawie sztuki "Janulka, córka Fizdejki" Stanisława Ignacego Witkiewicza, uważaną nota bene za jedną z jego najbardziej dojrzałych. Spektakl nie jest jednak jej dosłownym odzwierciedleniem. - Witkacy mówił o teatrze, który miałby przekraczać granice. Według jego rozważań nie powinniśmy być niewolnikami fabuły - mówiła niedawno MM-ce reżyserka.

W "Janulce" mamy zatem ukazaną żądzę władzy, ale na pierwszy plan został wyciągnięty wątek Janulki. W spektaklu najbardziej zaskakuje jednak nie zabawa oryginalną fabułą, co realizacja. Sam Witkacy pisał, że "Wychodząc z teatru, człowiek powinien mieć wrażenie, że obudził się z jakiegoś dziwnego snu, w którym najpospolitsze nawet rzeczy miały dziwny niezgłębiony urok, charakterystyczny dla marzeń sennych". Śmiały pomysł, by aktorzy grali podwójne role, dzięki założonym na tył głowy maskom, sprawia, że całość, w zdwojony sposób, wydaje się nierealnym snem.

"Janulka" w Teatrze Arlekin to przede wszystkim, poprzez pomysły realizacyjne, doskonała zabawa formą. W "zabawie" tej dobrze odnajdują się również młodzi aktorzy. W mgnieniu oka wchodzą w jedną z dwóch granych przez siebie ról i tylko widz nie wie, czy to jawa jest, czy sen.

Czy wychodząc z teatru będziemy jednak wiedzieli, o czym jest "Janulka" i co chcieli nam przekazać twórcy spektaklu? Jeśli ktoś chce znać odpowiedź na to pytanie, to powinien pamiętać słowa Witkacego, który przekonywał, że w teatrze treść dzieła nie ma wielkiego znaczenia. Jedno jest pewne - widz, po spektaklu "Janulka", ma przekonanie, że uczestniczył w czymś niezwykłym, metafizycznym. I o to u Witkacego chodzi...

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto