Jak łodzianki posługują się kartami bankowymi

W sklepach wyciągają więc częściej od mężczyzn kartę debetową, natomiast panowie są mistrzami w płaceniu kartą kredytową.

Specjaliści z MultiBanku policzyli, że mieszkanki regionu kartami płacą wyższe rachunki niż ich partnerzy.

- Panie wolą płacić kartami debetowymi, gdyż korzystają wtedy z pieniędzy zgromadzonych na własnym koncie - tłumaczy Grażyna Zawisza, wicedyrektor departamentu sprzedaży MultiBanku. - Do kart kredytowych podchodzą z rezerwą, mają ich nie tylko mniej w swoich portfelach niż panowie, ale i wydają za ich pośrednictwem mniej pieniędzy - nawet o 25 procent.

Niezależnie od tego, jaką kartą się posługują, mieszkanki naszego regionu stają się bardziej rozrzutne, gdy przybywa im lat i gdy rozwija się ich kariera zawodowa. Potem skłonność do szastania pieniędzmi jest niższa. Najwięcej wydają panie, które zbliżają się do czterdziestki, gdy przekroczą tę granicę, zaczynają się ograniczać. Najmniej wydają panie, które skończyły 50 lat - średnio dwa razy mniej niż ich koleżanki młodsze o 10 lat.

Po plastik panie najczęściej sięgają w dużych sklepach, a także na stacjach benzynowych i w sklepach odzieżowych.

- Praktycznie nie wybieram się do sklepu z gotówką - mówi Elżbieta Romanowska z Łodzi. - Wypłata wpływa mi na konto, w domu mam odłożoną minimalną ilość gotówki. Rachunki płacę przez internet, a na zakupach wyciągam kartę.

Co ciekawe mieszkanki Łódzkiego rzadziej niż panie z innych aglomeracji płacą kartą w restauracjach. Najczęściej poza domem jedzą mieszkanki Warszawy. Domena łodzianek to natomiast zakupy w sklepach odzieżowych i kosmetycznych drogeriach.

Co na to panowie? - Wyniki są zupełnie inne, panowie najrzadziej płacą kartami właśnie za kosmetyki - mówi Grażyna Zawisza. - Może to oznaczać, że to panie dbają o ich wygląd.

Eksperci MultiBanku doszli do wniosku, że nieprawdziwe jest stwierdzenie, głoszące, że kobieta z kartą w ręku jest niebezpieczna.