Bitwa na głosy - casting w klubie Elektrownia
"Bitwa na głosy" to show
, w którym znani artyści (m.in. Natasza Urbańska, Piotr Kupicha, Krzysztof Cugowski, Maciej Miecznikowski, Michał Wiśniewski) występować będą z zespołami, w składzie których znajdą się utalentowane osoby z rodzinnych miast gwiazd programu. - Na castingu szukamy osób ze świetnym głosem, ale także potrafiących pracować w grupie - mówi Anna Krawczyk z Mastiff Media, firmy produkującej muzyczne show. - W odróżnieniu do innych programów nie będziemy promować jednej osoby, ale cały zespół, który będzie występował i pracował pod okiem naszych gwiazd. Będzie to również szansa poznania znanych artystów od drugiej strony, jako pedagogów - dodaje.
I tak na czele łódzkiej grupy stanie Michał Wiśniewski. To do niego będzie należała decyzja, kto znajdzie się w 16-osobowym zespole. Warunek jest tylko jeden - wszyscy muszą być związani z Łodzią, na przykład przez studia czy pracę. - Program będzie nie tylko bitwą na głosy, ale również bitwą miast. Mamy osiem gwiazd i ich zespoły, które będą reprezentowały osiem miast - wyjaśnia Anna Krawczyk.
Nowością jest także fakt, że zwycięzcy nie dostaną nagrody do rąk. Pieniądze będą mogli natomiast przekazać na wybrany cel w swoim mieście, chociażby remont domu kultury, czy stypendia dla uzdolnionych mieszkańców.
Casting do programu "Must be the music. Tylko muzyka" przyciągnął do Łodzi tłumy [wideo]
Nietypowa formuła programu nie odstraszyła jednak łodzian, którzy tłumnie przybyli na casting do klubu Lizard King przy ul. Piotrkowskiej. - To mój pierwszy casting - przyznaje Małgosia Ludwiczak. - Chcę spróbować swoich sił, a nie chciało mi się jeździć na podobne przesłuchania do innych miast - dodaje.
Dla Eweliny Furmaniak to także pierwszy casting w jej życiu. - Postanowiłam sobie zrobić prezent, bo dzisiaj mam urodziny. Nie liczę jednak na ulgowe traktowanie - dodaje.
Ewa Leśniewicz startowała już wcześniej do "Idola", ale gdy stanęła przed jury, usłyszała, że jest za stara. - Tutaj nie ma granicy wieku. Poza tym fajne jest to, że nikt nie kazał nam czekać w kolejce na zewnątrz, by się zapisać - opowiada. - Casting zaczynał się o 10, ja byłem godzinę wcześniej i od razu wpuścili mnie do środka. Poza tym czuje się, że ekipa pracuje na luzie, a osoby oceniające są bardzo przyjemne. Można powiedzieć, że dają powera - dodaje Ewa.
Anna Krawczyk potwierdza, że w odróżnieniu do innych castingów, w "Bitwie na głosy" nie ma wyznaczonych ściśle godzin, w których trzeba się zapisać. - Spokojnie można jeszcze przyjść ok. 18-19 i się zarejestrować. Przesłuchamy każdego - zachęca.
Casting "Łowimy Talenty" w Manufakturze
I wcale nie trzeba być też fanem Michała Wiśniewskiego. - Nie mogę powiedzieć, że go nie lubię, ani też że jest moim idolem. Najważniejsze, by móc śpiewać - stwierdza Ewa Leśniewicz.
Ekipa programu wytypuje z niedzielnego castingu 40-50 osób, które w poniedziałek (31 stycznia) zaprezentują swoje zdolności wokalne przed Michałem Wiśniewskim. "Bitwa na głosy"wystartuje na antenie TVP 2 wiosną.
Czytaj także:
- Koncert finalistów programu "Mam Talent" w Dekompresji [zdjęcia]
- Kult Unplugged w łódzkiej Wytwórni [zdjęcia]
GŁOSUJ NA 7 NADZIEI ŁODZI
Zobacz też na MM Łódź
Ferie 2011 w Łodzi | Lodowiska w Łodzi | Rozdajemy akredytacje | Widzew Łódź | ŁKS Łódź |
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?