Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

7:1 - najwyższa wygrana ŁKS w sezonie

Marek Kondraciuk (opr.wm)
Ten duet decyduje o sile ofensywnej ŁKS: Dawid Sarafiński (16) i padający Adam Patora
Ten duet decyduje o sile ofensywnej ŁKS: Dawid Sarafiński (16) i padający Adam Patora Maciej Stanik
Przed niedzielny meczem w drużynie ŁKS panował nastrój skupienia, bo po porażkach z Nerem Poddębice (0:1) i Czarnymi Rząśnia (2:3) ełkaesiacy chcieli pokazać inne oblicze niż ostatnio. Tym razem ŁKS nie zawiódł oczekiwań i pewnie pokonał Orła Nieborów 7:1 przy okazji odnosząc najwyższe w tym sezonie zwycięstwo. Indywidualnością meczu ŁKS – Orzeł Nieborów był Adam Patora, który zdobył aż 4 gole.

Tylko przez pierwszy kwadrans niedzielnego meczu gra była wyrównana. Pierwsi okazję do do zdobycia bramki mieli piłkarze ŁKS. W 6 minucie Dawid Sarafiński strzelił obok bramki, choć miał obok lepiej ustawionego Rafała Jankiewicza. Do lidera ŁKS można mieć pretensje za niedzielną grę, bo równie egoistycznie zachował się w 50 i 58 min i zamiast podawać - w obu przypadkach do Rafała Jankiewicza - strzelał w bramkarza.

Piłkarze Orła Nieborów, co podkreślał po meczu trener, przestraszyli się legendarnego stadionu, kibiców i atmosfery. Gdy w 16 minucie Adam Patora przelobował bramkarza Mariusza Jędrzejewskiego uzyskując prowadzenie dla ŁKS, drużyna Orła stracili wiarę w możliwość wywalczenia w Łodzi korzystnego rezultatu.

Gol Adama Patory uwolnił ełkaesiaków od presji, a kolejne: w 20 minucie po dośrodkowaniu Adriana Kasztelana z rożnego i w 52 po sprytnym zagraniu Dawida Sarafińskiego postawił łódzką drużynę w komfortowej sytuacji. Coraz więcej było składnych, pomysłowych akcji.

W roli egzekutorów znaleźli się także: Rafał Jankiewicz, który w 55 minucie wykorzystał asystę Dawida Sarafińskiego, a w 75 Adriana Kasztelana oraz Radosław Jurkowski, który zdobył główką ósmego gola dla ŁKS.

Najładniejszy był jednak czwarty gol Adama Patory, a piąty tego dnia dla ŁKS, zdobyty klasycznym "szczupakiem", po zagraniu Radosława Jurkowskiego.

Drużyna Orła Nieborów umiejętnościami wyraźnie odstawała od ŁKS-u. Obrońcy ŁKS grali w niedzielę pewnie, mimo, że już w 26 minucie kontuzji doznał kapitan Szymon Salski i musiał opuścić boisko.

Piłkarze z Nieborowa zdobyli honorową bramkę w 80 minucie. Jedna z niewielu ich akcji pod bramką ŁKS zakończył się faulem Rafała Jankiewicza na kapitanie Orła Łukasza Wierzbickim. Sędzia Dawid Grzelak z Sieradza bez wahania wskazał na punkt 11 metrów. "Jedenastkę" pewnym uderzeniem wykorzystał Krystian Sitkowski.

* * * * *

W najbliższą środę, o godz. 15, przy al. Unii ŁKS rozegra mecz w Pucharze Polski z Nerem Poddębice. W sobotę o 15 natomiast drużyna trenera Wojciecha Robaszka wystąpi w Mierzynie przeciwko miejscowemu LKS.

* * * * *

W poniedziałek o godz. 12 w wydziale zamówień publicznych Urzędu Miasta Łodzi przy ul. Skorupki 21 nastąpi otwarcie ofert na budowę nowego obiektu na historycznych terenach ŁKS.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto