Plany trzeba zweryfikować
Przed sezonem ambicje były duże. Bossowie ŁKS obiecywali miejsce w środku tabeli, a może wyżej. Minęło kilka ligowych spotkań i te plany trzeba mocno zweryfikować.
Michał Probierz ma nadzieję, że łodzianie po rundzie jesiennej będą nad strefą spadkową, a na koniec rozgrywek osiągną najważniejszy cel - utrzyma się w ekstraklasie.
Kompletny absurd
Zagłębie nie chciało przyjąć kibiców z Łodzi tłumacząc to tym, że giełda, która odbywa się na obrzeżach stadionu, nie pozwalała zagwarantować im bezpiecznego dojścia na stadion. Zwykły wykręt. Giełda skończyła się na długo przed pierwszym gwizdkiem sędziego.
Odgórna dyrektywa
ŁKS zgodnie z zaleceniem Michała Probierza nie wybijał piłki poza boisko, gdy na murawie leżał zawodnik Zagłębia. Łodzianie czekali na gwizdek arbitra.
- Taka jest dyrektywa UEFA, że to sędzia ma przerywać grę, gdy jakiś zawodnik leży. Sami padliśmy ofiarą zachowania fair play w meczu z Górnikiem Zabrze. Z Zagłębiem graliśmy więc do momentu, kiedy to sędzia przerwie zawody. Musimy się do tego przyzwyczaić - stwierdził pomocnik ŁKS Antoni Łukasiewicz.
Michał Probierz: Cudów nie obiecywał
Michał Probierz (ŁKS): - W piłce jest tak, że kiedyś trzeba ten pierwszy ligowy mecz przegrać. Szkoda, że stało się to tak szybko. Ważne jest, że wiele momentów było lepszych niż w trzech poprzednich meczach, mimo że przegraliśmy. Pokazaliśmy się z dobrej strony. Jako zespół, który jeszcze dwa tygodnie temu był pierwszym kandydatem do spadku. Wszyscy o tym już zapomnieli. Ja cudów nie obiecywałem. Nie jest ważne, ile razy się padło, ważne, ile razy się powstało. Z zespołem trzeba być na dobre i na złe. Przegraliśmy wszyscy i szkoda, bo remis był w naszym zasięgu. Taki jest sport. Mamy jednak przed sobą kolejne ciężkie mecze. Musimy solidnie pracować, przygotować się do nich. Jest jeszcze sporo punktów do zdobycia.
Jan Urban (Zagłębie): - Cieszę się z tego zwycięstwa. Presja, która na nas ciążyła, jeśli chodzi o wynik, w wielu momentach nas paraliżowała. Ale uważam, że wygraliśmy to spotkanie zasłużenie. To my mieliśmy więcej okazji do strzelenia bramek. Wypracowaliśmy je sobie. I zrobiliśmy to w meczu z drużyną, która w tym spotkaniu pokazała duże doświadczenie. To nie jest już ŁKS z pierwszych kolejek.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?