Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyjazdowe zwycięstwo ŁKS-u z Górnikiem 80:86

Emilia Białecka *Emkanabe*
Emilia Białecka *Emkanabe*
Koszykarze Łódzkiego Klubu Sportowego pokonali w Wałbrzychu tamtejszy Górnik w meczu rozgrywanej awansem, 29. kolejki I ligi 86:80. Spotkanie było bardzo wyrównane, o zwycięstwie zadecydowała dopiero ostatnia kwarta.

Nie zagrał Marcin Sterenga

Nie da się ukryć, że goście mieli w tym spotkaniu nieco ułatwione
zadanie, bowiem w zespole Górnika nie wystąpił najskuteczniejszy
zawodnik I ligi w tym sezonie - Marcin Sterenga, który przed trzema miesiącami
w Łodzi zdobył 30 punktów. Tym razem ciężar gry musieli więc wziąć
na swoje barki jego partnerzy.

Pierwsza kwarta - wygrana Górnika

Początek meczu należał do ŁKS-u, który objął prowadzenie 9:0, jednak
po kilku minutach z tej przewagi nic nie zostało, a pierwszą kwartę
wygrali gospodarze 23:20. W drugiej odsłonie nastąpił jednak kolejny
atak ŁKS-u, tym razem nieco dłuższy i na przerwę łodzianie schodzili z
11-punktowym prowadzeniem. Pamiętając jednak niedawny mecz w Dąbrowie
Górniczej, w którym do przerwy ŁKS był lepszy od lidera rozgrywek o 14
"oczek", tym razem nikt nie pomyślał, że spotkanie jest już wygrane.

Trzecia kwarta - gospodarze nadal na prowadzeniu

Znów 15 minut odpoczynku wpłynęło nieco dekoncentrująco na
podopiecznych Radosława Czerniaka i wałbrzyszanie systematycznie
odrabiali straty. Ogromna w tym zasługa Krzysztofa Jakóbczyka, który aż
sześciokrotnie trafił do kosza zza linii 6,25. Trzecią kwartę Górnik wygrał
21:11 i właściwie wszystko zaczynało się od początku.

Dwanaście oczek przewagi dwie minuty przed końcem
W przeciwieństwie do meczu ŁKS-u w Dąbrowie Górniczej, tym razem
decydujące uderzenie w ostatniej odsłonie należało do łodzian. Na 2
minuty przed końcową syreną, goście "odjechali" na 12 "oczek" i choć
do końca Górnicy nie odpuszczali, to jednak ŁKS wygrał ten mecz dość
spokojnie, choć nieznaczną różnicą punktową, 86:80.

Podsumowanie

Kluczem do zwycięstwa ŁKS-u wydaje się być ogromna poprawa
w skuteczności rzutów wolnych i rzutów za 2 w porównaniu do poprzednich
spotkań. W tej chwili pozostaje więc jeszcze wyregulować celownik z pola
rzutów za 3 punkty i będzie można walczyć z najlepszymi. Na uwagę
zasługuje zwłaszcza aż 10 punktów z osobistych Bartłomieja
Szczepaniaka, a także bardzo dobra gra pod koszami Kuby Dłuskiego i
Daniela Walla, co nie było mocnym punktem ŁKS-u w ostatnich meczach. ŁKS
wygrał także rywalizację pod tablicami, zbierając aż 38 piłek, przy
26 zbiórkach Górnika.

Victoria Górnik Wałbrzych - ŁKS Sphinx Petrolinvest Łódź 80:86
(23:20, 14:28, 21:11, 22:27)

Victoria Górnik: Jakóbczyk 26, Buczyniak 23, Józefowicz 12, Wróbel 9,
Stochmiałek 6, Matczak 3, Ratajczak 0, Grzywa 0, Mrozik 0.

ŁKS Sphinx Petrolinvest: Szczepaniak 23, Wall 21, Dłuski 18, Kenig 7,
Trepka 6, Morawiec 6, Kalinowski 3, Krajewski 2.

Sędziowali: Januszonek, Nowicki i Andrzejewski.

Czytaj także:
- ŁKS wygrywa ze Zniczem

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto