Trener Lechii Paweł Janas twierdzi, że o tym, iż w poniedziałek mieć będzie nowych piłkarzy, dowiedział się czytając pasek informacyjny jednej z telewizyjnych stacji, ale... sprawa wydaje się przesądzona.
Po Adrianie Budce odchodzą z Widzewa Piotr Grzelczak oraz Bartosz Kaniecki i na tym podobno nie koniec. W okresie przygotowawczym Widzew notuje poważne kadrowe straty, nie pozyskując nikogo w zamian. Ta defensywa transferowa klubu dowodzi jednego.
Nikt głośno tego nie mówi, ale Widzew musi przeżywać poważne problemy finansowe. Żeby zbilansować budżet, mieć środki na bieżącą działalność, Widzew na gwałt potrzebuje pieniędzy. Najprościej je zdobyć, sprzedając piłkarzy. Na transferze Grzelczaka i Kanieckiego Widzew ma zarobić pół miliona złotych. Wcześniej kilkaset tysięcy złotych dostał za rozwiązanie kontraktu z Budką.
To jednak ciągle za mało. Dlatego pewnie klub nie będzie robił trudności jeśli menedżer Marek Citko znajdzie Brazylijczykowi Dudu nowego pracodawcę na Ukrainie lub w Rosji. Ten transfer mógłby przynieść Widzewowi też kilkaset tysięcy, ale w tym wypadku euro!
– Na razie do klubu nie wpłynęła żadna transferowa oferta – twierdzi Michał Kulesza.
Brazylijczyka Dudu jest w stanie zastąpić wracający do zespołu po kontuzji kapitan Łukasz Broź. Bartosz Kaniecki nie jest pierwszym bramkarzem drużyny. Piotr Grzelczak grał niezwykle chimerycznie – raz błyszczał i strzelał piękne gole, innym razem był kompletnie niewidoczny. Adrian Budka choć miał serce do walki, rzadko potrafił posłać dokładną piłkę w pole karne. W ten sposób można by usprawiedliwić te transfery, ale... Widzew nie ma tak szerokiej i wyrównanej kadry dobrych piłkarzy, żeby natychmiast wypełnić powstałe luki.
Niestety, wiele wskazuje na to, że wiosną Widzew będzie słabszy niż jesienią.
* * * * *
W poniedziałek piłkarze Widzewa o godz. 13.30 będą trenować na sztucznej płycie ChKS przy ul. Kosynierów Gdyńskich. Włączone zostało ogrzewanie na głównym boisku przy al. Piłsudskiego po to, żeby tam odbyły się ostatnie zajęcia przed meczem z Podbeskidziem.
W ostatnich dziesięciu sezonach Widzew pięć razy rozpoczynał rundę wiosenną od zwycięstwa. trzy razy remisował, doznał też dwóch porażek. Ostatniej poprzedniej wiosny, gdy uległ Lechowi w Poznaniu 0:1.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?