Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Widzew chce od PZPN 16 mln złotych zadośćuczynienia

Emilia Białecka *Emkanabe*
Emilia Białecka *Emkanabe*
Na swojej oficjalnej stronie Widzew przedstawia wyliczenia, na podstawie których zażądał w środę od Polskiego Związku Piłki Nożnej przeszło 16 milionów złotych. Na tę sumę składają się m.in.: utrata dochodów z tytułu praw medialnych, ze sprzedaży biletów czy też straty dochodów z umów transferowych.

Klub żąda rekompensaty także za utratę środków od sponsorów klubu i Ekstraklasy, za koszty związane z koniecznością podwyższenia wynagrodzenia zawodników oraz koszty zastępstwa prawnego.

Brak odpowiedzi ze strony PZPN, termin zapłaty 14 dni

Jak zapewniają władze klubu decyzja o rozpoczęciu drogi formalnej wynika z braku jakichkolwiek działań ze strony PZPN, by naprawić szkody spowodowane błędnymi decyzjami Związku.

- Mamy dość zamiatania naszych spraw pod dywan i udawania, że nic się nie stało. Mimo że to PZPN złamał prawo, zachowuje się, jakby to był wyłącznie nasz problem. Zdajemy sobie sprawę, że wynika to z całkowitej bezradności PZPN i próby uniknięcia odpowiedzialności. Nasza sytuacja jest jednak jednoznaczna w kontekście prawnym. Widzew odbywa obecnie karę degradacji bez jakiejkolwiek podstawy prawnej i ponosi z tego tytułu wymierne straty finansowe. Jest to bezpośrednim skutkiem nieodpowiedzialnych działań PZPN - mówi Mateusz Cacek, wiceprezes KS Widzew Łódź SA i zapowiada, że jeżeli związek nie zapłaci kwoty 16.087.000 zł w ciągu 14 dni, zostanie to załatwione drogą prawną.

Próba ratowania własnego wizerunku kosztem klubu

- Wysyłając wezwanie zapłaty zwróciliśmy też uwagę PZPN na istotne kwestie podniesione przez Trybunał Arbitrażowy przy Polskim Komitecie Olimpijskim (PKOL) w uzasadnieniu do wyroku z dnia 28 sierpnia 2009 r. TA jednoznacznie stwierdził, że jest drugą instancją odwoławczą wg Ustawy o sporcie kwalifikowanym, czyli decyzja ZTP nie mogła być uznana za ostateczną i wykonana. TA podniósł również kwestię bałaganu w przepisach PZPN oraz zwrócił uwagę na fakt, że doszło do rażących uchybień po stronie Związku podczas orzekania w tej sprawie. Tym bardziej nie możemy zaakceptować próby umniejszania tych problemów przez członków zarządu PZPN i Prezesa Grzegorza Lato, którzy błędnie sugerują mediom, że Widzew wybronił się przed TA bazując na kruczkach prawnych. Traktujemy to jako celowe wprowadzanie opinii publicznej w błąd i próba ratowania własnego wizerunku kosztem wizerunku klubu – dodaje wiceprezes Widzewa.

Więcej: www.widzew.lodz.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto