Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Łodzi nie ma publicznych toalet

Matylda Witkowska, (opr. dem)
Na placu Niepodległości toaleta zamknięta jest na kłódkę
Na placu Niepodległości toaleta zamknięta jest na kłódkę Grzegorz Gałasiński
W Łodzi od początku 2013 roku nie działa żadna publiczna toaleta. Najpierw przeciągnęło się ogłaszanie przetargu przez UMŁ, później nieczynne toalety uległy zniszczeniu. Z 25. publicznych toalet 5 zamknięto z powodu złego stanu technicznego. Pozostałe szalety były czynne do końca 2012 roku a teraz są zamknięte na kłódkę.

Z początkiem 2012 r. za publiczne toalety przestały odpowiadać delegatury UMŁ, ten obowiązek przejął Wydział Gospodarki Komunalnej. We wrześniu zabrał się za organizację przetargu, który został ogłoszony dopiero w drugiej połowie grudnia a rozstrzygnięto go na początku stycznia.

Firma, która wygrała zrezygnowała. Kolejna, wyłoniona w połowie stycznia firma Universum z Łodzi, postanowiła najpierw obejrzeć szalety w towarzystwie sanepidu i innych służb. Wyniki były zatrważające.

Pracownik sanepidu oceniając toaletę na placu Niepodległości notował: "Awaria instalacji kanalizacyjnych. Przed wejściem zalegają fekalia". Podobnie było na rogu ul. Palki i Wojska Polskiego, na pl. Barlickiego, na ul. Felińskiego.

Według Małgorzaty Gajeckiej, wicedyrektor wydziału szalety są w tak fatalnym stanie, ponieważ znajdują się pod ziemią, stały puste i nie były ogrzewane w czasie mrozów.

Teoretycznie 16 toalet mogło zostać otwartych, lecz nie było w nich liczników wody i prądu. Urządzenia musiały być zdemontowane, bo poprzedni użytkownik nie miał ich komu przekazać. Firma, która będzie zarządzać szaletami, musi najpierw założyć licznik prądu, a dopiero potem wody, bo nikt po ciemku wodomierza nie zamontuje.

Robert Majchrowicz, z Universum informuje, że czeka teraz na ekipę montażową z PGE. Toalety zostaną otwarte następnego dnia po założeniu obu liczników. Mnie też przestój się nie opłaca, muszę płacić pracownikom za gotowość do pracy.

Łódź będzie płacić Universum 1,3 tys. zł miesięcznie za każdy szalet. Ale póki nie działają - nie płaci.

Cztery toalety mają być wyremontowane w trybie pilnym. Wydział Gospodarki Komunalnej chce też wnioskować o zakup dwóch nowoczesnych toalet samoczyszczących.

Czy takie toalety staną w Łodzi

Łódź likwiduje publiczne szalety

Płatne WC na dworcu łamie prawo?

Źródło: W Łodzi wszystkie toalety zamknięte są na kłódkę

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto