- Podobno na casting do "Must Be TheMusic" zgłosiliście się w ostatniej chwili, trochę przypadkiem?
"Basti": Tak, nie byliśmy do tego pomysłu przekonani, ale stwierdziliśmy, że może warto zobaczyć, jak takie imprezy wyglądają od środka. Wystąpiliśmy więc podczas przesłuchania w Łodzi. Zagraliśmy i zapomnieliśmy o tym. Po dwóch tygodniach okazało się, że przeszliśmy do dalszego etapu. Nie spodziewaliśmy się tego. Później przyszły kolejne niespodzianki.
"Raju": Nie byliśmy przygotowani do konkursu. Całe szczęście, że cały czas gramy próby. W naszym zespole jest w sumie ośmiu muzyków. Oprócz naszej trójki są: Wojciech "Lofos" Stępnik gra na klawiszach, Tomasz "Marzyciel" Czapliński na gitarze, Łukasz "Kapeć" Kapuściński na gitarze, Jarek Kuna na basie i Bartek "Wrony" Wroniszewski na perkusji. Wykonujemy bardzo żywy, dynamicznie brzmiący i bogato zaaranżowany hip-hop. Pewnie to się komuś spodobało.
– Spodobała się też wasza interpretacja kapitalnego numeru Tadeusza Woźniaka "Zegarmistrz światła". Skąd pomysł na zaśpiewanie właśnie tej niełatwej piosenki?
"Basti": Już dawno chciałem zrobić cover "Zegarmistrza", ale niemiałem do tego zaplecza. Okazja nadarzyła się teraz z zespołem. To ponadczasowy utwór, który stosunkowo rzadko pojawia się w radiu.
"Nestor": Chcieliśmy, żeby nasza wersja znacznie różniła się od oryginału, dlatego "Basti" dopisał nowe zwrotki. Chcieliśmy wykonać "Zegarmistrza" z kopytem i to nam się chyba udało.
– Podobno Tadeuszowi Woźniakowi bardzo przypadła do gustu wasza interpretacja.
"Basti": Tak, zgodzi się nawet na wystąpienie z nami w teledysku, który zamierzamy zrealizować i zaśpiewać fragment tekstu. Stwierdził, iż słychać, że wiemy o czym śpiewamy, a to przecież utwór o śmierci.
– Dotychczas byliście znani w łódzkim środowisku muzycznym pod własnymi pseudonimami, jako muzycy, którzy czasami współpracują z sobą. Trio Chłopaków to nowa nazwa.
"Wrony": Tak i powstała przypadkiem. Podczas realizacji programu "Must Be The Music" ktoś z obsługi napisał na kartce "Trio Chłopaków" i zawiesił ją na drzwiach naszej garderoby. I tak już zostało. Całkiem fajna nazwa.
– Czy pracujecie nad debiutancką płytą?
"Nestor": Tak, mamy około 10 numerów, a na płycie chcemy zamieścić ok. 15. To połączenie hip-hopu i popu. Muzykę tworzymy wspólnie, wszyscy piszemy teksty.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?