Strzelanina na Kruczej w Łodzi. Postrzelony mężczyzna zmarł

Po nocnym pościgu policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzewanych o rozbój na przechodniu. Jeden z napastników zaatakował funkcjonariusza i usiłował odebrać mu broń. W trakcie szarpaniny służbowy pistolet wypalił. Ranny został obezwładniany mężczyzna. Mimo udzielonej pomocy przedmedycznej zmarł. Sprawę wyjaśnia policja i prokuratura.

2 września 2011 roku, tuż po północy, policjanci otrzymali telefoniczne zgłoszenie o rozboju. Pokrzywdzony twierdził, że został napadnięty przez kilku mężczyzn, którzy pobili go i okradli. Oświadczył, że jest w stanie rozpoznać sprawców. Na miejsce, w okolicach ulicy Milionowej w Łodzi, podjechał patrol w nieoznakowanym radiowozie. Policjanci wraz z ofiarą napaści, w poszukiwaniu sprawców rozboju, patrolowali pobliskie ulice. Zauważyli dwóch, odpowiadających podanym rysopisom, mężczyzn wchodzących w bramę kamienicy przy ulicy Przybyszewskiego. Rozpoznał ich również sam pokrzywdzony. Kiedy podejrzewani zorientowali się, że mają do czynienia z policjantami zaczęli w różnych kierunkach uciekać nie reagując na wezwania do zatrzymania. Rozpoczęły się dwa niezależne pościgi.

Jeden z mężczyzn na ulicy Kruczej zaatakował policjanta chcąc odebrać mu broń. Doszło do szarpaniny w trakcie, której padł strzał. Rana okazała się śmiertelna dla napastnika. Mimo pomocy, udzielonej jeszcze przed przyjazdem karetki pogotowia, postrzelony mężczyzna zmarł. Trwa ustalanie jego tożsamości. Drugi ze wskazanych przez sprawców rozboju został zatrzymany. Jest osobą wielokrotnie notowaną za konflikty z prawem. Decyzją Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi postępowanie prowadzić będzie Wydział Dochodzeniowo-Śledczy KWP. Wszelkie czynności prowadzone w tej sprawie nadzoruje prokurator. Trwa wyjaśnianie okoliczności tego zdarzenia a także ustalanie pozostałych sprawców rozboju.