O inicjatywie "Stop Masie Krytycznej w Łodzi" pisaliśmy już w lipcu 2013 roku. Teraz przeciwnicy Masy przechodzą do czynów. Na facebooku udostępniono tekst protestu, który można wysłać m.in. do ZDiT-u, biura prezydenta miasta czy też łódzkich radnych.
Autorzy pisma wymieniają osiem zarzutów przeciwko Masie Krytycznej. W dokumencie czytamy m.in, że masa jest nielegalna i powoduje poważne utrudnienia komunikacyjne. Twórcy pisma domagają się również przeniesienia przejazdów z ulic na drogi rowerowe, a organizatorom zarzucają, że służy ono jedynie ich promocji politycznej.
European Cycling Challenge 2014. Pomóż Łodzi zostać rowerową stolicą Europy
Jako jeden z argumentów podaje się też wypadek, do którego doszło podczas ostatniej, kwietniowej Masy. 25 kwietnia na skrzyżowaniu ul. Struga i al. Kościuszki jeden z rowerzystów potrącił starszego mężczyznę, który próbował przejść przez jezdnię. Zdaniem autorów pisma, jest to dowód na nienależytą staranność organizatora Masy przy zabezpieczaniu przejazdu.
O skomentowanie akcji protestacyjnej przeciwników MK poprosiliśmy Huberta Barańskiego z Fundacji Fenomen. - Cieszę się, że przeszli do czynów. Korzystają z tych samych, konstytucyjnych praw, co my - mówi organizator łódzkiej Masy Krytycznej. - Jednak podawane przez nich argumenty są irracjonalne i były przez nas wielokrotnie wyjaśniane. Nie chcemy robić komukolwiek na złość. Jeżeli na masy przyjeżdża tysiąc osób to znaczy, że są one potrzebne.
Hubert Barański odniósł się także do potrącenia pieszego podczas ostatniej Masy. - Jest mi niezmiernie przykro, że doszło do tego incydentu. Warto wspomnieć, że na miejscu zdarzenia pierwsi byli nasi pomocnicy, a poszkodowanego odwieziono do szpitala karetką, która zabezpieczała nasz przejazd. Za sterowanie ruchem podczas przejazdów, w tym zabezpieczeniem przejść dla pieszych, od kilku miesięcy odpowiada policja, a nie my.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?