Ziemkiewicz, jak sam mówi, bardziej znany jest z polityki prasowej, czyli jako dziennikarz niż jako pisarz, nad czym ubolewa. Zawód jaki wykonuje na co dzień, może stanowić pewną przeszkodę w odbieraniu jego twórczości, bowiem czytelnicy często traktują opisywane przez niego historie jako nacechowane osobistymi poglądami, zamiast rozpatrywać je jako literacką fikcję.
- Nie jest łatwo łączyć funkcję pisarza z komentarzem politycznym, ponieważ zawsze kiedy człowiek napisze powieść, ludzie, zwłaszcza ci, którzy jej nie czytali, odruchowo dopatrują się jakiejś formy popularyzowania poglądów politycznych, które autor rzekomo wyraża w komentarzach, mówi Ziemkiewicz. - Powieść ma być prawdziwa, dodaje. – Prawdziwi mają być bohaterowie, ich psychologia, fabułę powinna cechować typowość sytuacji oraz świata. Wydaje mi się, że mi się to udało.
Po przeczytaniu „Żywiny” śmiało mogę stwierdzić, ze Ziemkiewicz, w swej nieco nieskromnej wypowiedzi, nie skłamał. Fabuła jest przekonująca, czytając gładko wchodzi się w przedstawiony świat i jest się skłonnym uwierzyć w prawdziwość zarówno sytuacji, jak i istnienia realnych postaci. Fakt, że autor jest dziennikarzem, w dodatku politycznym komentatorem, może nieco zbić z pantałyku i sprawić, że czytający doszukuje się odniesień do realnych zdarzeń. Ziemkiewicz jednak przekonuje, że nie jest to powieść z tzw. „kluczem”.
Ta realność spowodowana jest zapewne w dużej mierze faktem, iż autor czerpał pomysły niejako z życia. – Inspiracją była niewątpliwie śmierć posła Samoobrony, który nazywał się bardzo podobnie do bohatera powieści, który miał również zbliżoną do oryginału, karierę i zginął w identyczny sposób, bo to był punkt wyjścia, objaśnia Ziemkiewicz.
- Żywina zabił się jadąc po pijanemu samochodem, a był pijany dlatego, że wracał z takiej wesołej imprezy, na której była cała miejscowa ekipa: prokuratorzy, gangsterzy, sędziowie jak i politycy. Takie imprezy czasem się w Polsce odbywają. I tyle z rzeczywistości, zdradza autor. – Pojawia się tam zupełnie zmyślony wątek kobiety, która została oszukana przez tego posła i została sama z dzieckiem, ale po 2-3 miesiącach pojawiła się Aneta K. I nikt mi już nie uwierzył, że sam to wymyśliłem, śmieje się Ziemkiewicz.
Pomysł na tę książkę został zainicjowany reportażem, który przeczytał dziennikarz. – Zwróciłem uwagę na fakt, że w rodzinnym miasteczku tegoż posła, o śmiesznej nazwie Cyców (przyp. red.: nazwa pierwowzoru miasteczka), chcą mu wystawić pomnik. I właściwie nikt nie twierdził, że był to człowiek wybitny, czy też zasłużony. Nie, on był po prostu jedynym facetem w tej miejscowości, który odniósł sukces, objaśniał autor.
- Tak naprawdę powieść opowiada o dziennikarzu, który wyjeżdża do miejscowości o nazwie Byków, żeby podążyć śladami posła Żywiny, napisać o nim reportaż, ale oczywiście, jak to dziennikarz z Warszawy przybyły na prowincję, z góry wie co napisze, potrzebuje tylko trochę „mięsa”. Pewne okoliczności zmuszają go do dłuższej penetracji, co prowadzi do analiz i doprowadza do pewnych przemian jego osobowości - kończy Ziemkiewicz.
Nie jest to kolejna powieść o polityce na szczeblu centralnym, nie o sferach rządzących. Akcja rozgrywa się w Polsce powiatowej widzianej oczyma przybysza z zewnątrz. Ukazuje pewne prawidłowości, które mają miejsce w małych miejscowościach – koneksje, układy, stanowiska za przysługi. Generalnie, poprzez lokalną filozofię ukazane są mechanizmy, z jakimi mamy do czynienia w całej polityce, również w przypadku elit.
Po krótkiej promocji z sali posypały się pytania polityczne. Pojawił się wątek kryzysu finansowego, wręczenia Wałęsie Nobla, stanu wojennego i poszczególnych polityków. Po niespełna dwóch godzinach rozmów autor podpisywał książki. Tylko nieliczni byli zaopatrzeni w „Żywinę”, gdyż niestety nie można było nabyć jej przed spotkaniem.
MM Łódź patronuje:
MMŁódź poleca: |
Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz nadsyłania zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich eMeMki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje Miasto.
Jaki alkohol wybierają Polacy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?