To kolejna domowa wygrana Skry. Niedawno w Bełchatowie uległ AZS Olsztyn
Mecz od nieudanej zagrywki zaczął rozgrywający AZS-u Maikel Salas. Po drugiej stronie siatki asem serwisowym popisał się Miguel Falasca. Następnie gra toczyła się punkt za punkt, a po ataku Marcina Nowaka Politechnika zeszła na pierwszą przerwę techniczną z jednym "oczkiem" przewagi. Po przerwie bełchatowianie postawili cztery punktowe bloki i szybko wyszli na prowadzenie (16:14). Na lewym ataku szalał Bartosz Kurek i siatkarzom ze stolicy nie pomogły nawet dwa czasy, które wziął trener Radosław Panas. Set zakończył punktową zagrywką hiszpański rozgrywającego Skry.
Siatkarze Skry chcą zagrać w Final Four
Druga odsłona meczu była bardzo wyrównana. W ataku gości brylował Zbigniew Bartman, który dał dobrą zmianę za Wojciecha Żalińskiego. Po drugiej przerwie technicznej przyjezdni zablokowali Michała Bąkiewicza i Karola Kłosa, co wysunęło ich na prowadzenie. Tym razem to bełchatowianom nie pomogły dwa czasy wzięte przez trenera Jacka Nawrockiego. Do piłki setowej dla AZS-u doprowadził Zbigniew Bartman po efektownym ataku z drugiej linii. Zwycięski punkt dla Politechniki zdobył Robert Prygiel.
Trzeci set lepiej zaczęli gospodarze. Szybko wypracowali sobie przewagę po atakach Daniela Plińskiego i Kuby Novotnego. W końcówce partii Politechnika popełniła kilka błędów własnych, co szybko wykorzystali siatkarze Skry. Tę część gry zakończył Bartosz Kurek potężnym atakiem.
Dominacja Skry
Ostatnia partia to już zupełna dominacja zawodników z Bełchatowa. Jakub Novotny na prawym ataku był nie do zatrzymania. Do tego zawodnicy Skry dołożyli aż cztery punktowe zagrywki. Drużyna z Warszawy zupełnie się pogubiła. Siatkarze Politechniki nie mogli skończyć ataku i popełnili mnóstwo błędów własnych. Ostatni punkt tego spotkania z piłki przechodzącej zdobył MVP meczu - Novotny, który zanotował 61 proc. skuteczności w ataku i posłał 4 asy serwisowe.
Po meczu trener Mistrzów Polski podkreślał, że cieszy się z dojrzałej postawy swoich zawodników. - Obawiałem się tego meczu, bo Politechnika to dobry zespół. Osiąga świetne rezultaty głównie w meczach z najsilniejszymi drużynami. Nie wiedziałem też jak nasza drużyna zareaguje po wygranym turnieju o Puchar Polski. Na szczęście zagrali bardzo dojrzale i byli skoncentrowani do końca - przyznał Jacek Nawrocki. Dużą zasługę we wczorajszym zwycięstwie Skry mieli rezerwowi. - Dużo świeżości do gry wnieśli Michał Bąkiewicz, Kuba Novotny i Karol Kłos, którzy dostali dzisiaj swoją szansę. Dlatego jestem bardzo zadowolony z dzisiejszej postawy zespołu - dodał trener PGE Skry Bełchatów.
PGE Skra Bełchatów - AZS Politechnika Warszawska 3:1(25:17, 22:25, 25:21, 25:12)
Podstawowy skład Skry: Daniel Pliński, Jakub Novotny, Karol Kłos, Bartosz Kurek, Miguel Falasca, Michał Bąkiewicz i Paweł Zatorski
Podstawowy skład Politechniki: Wojciech Żaliński, Marcin Nowak, Maikel Salas, Robert Prygiel, Dariusz Szulik, Michał Kubiak i Damian Wojtaszek
Autorka tekstu: Michalina Stasiak
Czytaj także:
- Koszykówka: Widzew Łódż - PTS Lider Pruszków 64:98
- Projekt nowego stadionu Widzewa Łódź trafi do kosza?
GŁOSUJ NA 7 NADZIEI ŁODZI
Zobacz też na MM Łódź
Ferie 2011 w Łodzi | Lodowiska w Łodzi | Rozdajemy akredytacje | Widzew Łódź | ŁKS Łódź |
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?