Siatkówka: Organika przegrywa we Wrocławiu. Europejskie puchary nie dla łodzianek

Nie udał się siatkarkom Organiki wyjazd do stolicy Dolnego Śląska. Aby zająć piąte miejsce premiowane grą w Challenge Cup, Budowlane musiały wygrać wczorajszy (28 maja) mecz i doprowadzić do trzeciego spotkania. Pomimo podjętej walki i serca zostawionego na parkiecie, łodzianki musiały uznać wyższość rywalek.

Już przebieg pierwszego seta zapowiadał zacięty pojedynek. Dzięki świetnej kiwce Karli Echenique, pewnym atakom Karoliny Kosek i pojedynczemu blokowi Luany de Pauli, Organika szybko wyszła na prowadzenie (10:5). Wtedy jednak sygnał do ataku dała wrocławiankom Zuzanna Efimienko i gospodynie zdobyły osiem punktów z rzędu. Zawodniczki Impel Gwardii do końca kontrolowały tę partię i nie pozwoliły przyjezdnym na wiele. Ostatni punkt atakiem ze środka zdobyła Maja Tokarska (25:19).

Drugi set rozpoczął się niemal identycznie jak ten pierwszy. Łodzianki ponownie szybko zbudowały wysoką przewagę (10:2), z tą jednak różnicą, że nie roztrwoniły jej w krótkim czasie. Siatkarki Organiki z każdą kolejną akcją pokazywały, kto rządzi na boisku. Punktowa zagrywka Julii Shelukhiny, szczęśliwe zagranie de Pauli oraz atak o blok i blok Micheli Teixeiry sprawiły, że było już 20:8 dla przyjezdnych. Bezradne Gwardzistki nie były w stanie "dogonić" wyniku i przegrały 12:25.

Kobieta zmienną jest

Kobieca siatkówka bywa bardzo zmienna, więc trzecia odsłona sobotniego spotkania w niczym nie przypominała tych poprzednich. Wymiana ciosów i walka niemalże punkt za punkt trwała przez pół seta (do stanu po 15 "oczek"). Na atak Katarzyny Mroczkowskiej odpowiedziała Shelukhina, zaś na bezbłędny atak de Pauli z obejścia odpowiedź dała Katarzyna Jaszewska. Niestety, coś zacięło się w grze Organiki Łódź, co skrzętnie wykorzystały gospodynie, wygrywając 25:20.

Czwarty set, to powtórka z rozrywki i kopia seta drugiego. Punktową szarżę Organiki atakiem z lewego skrzydła rozpoczęła Kosek. Kolejne "oczka" na koncie Budowlanych dopisywały Shelukhina, de Paula i Teixeira. Punktową zagrywkę zanotowała Kasia Zaroślińska, a szczęście towarzyszyło Joannie Mirek, kiedy piłka po jej ataku "zatańczyła" na taśmie i spadła na stronę Impel Gwardii (22:11). Wrocławianki znów nie potrafiły znaleźć sposobu na grę rywalek. Do tie-break’a atakiem po prostej doprowadziła Teixeira (25:13).

A mogło być tak pięknie…

Decydująca partia wczorajszego meczu rozpoczęła się od zaciętej walki. Żadna z drużyn nie chciała zejść z boiska jako ta przegrana. Wrocławiankom zależało na tym, by jak najszybciej świętować zakończenie sezonu, zaś Budowlane chciały przedłużyć rywalizację o jeszcze jedno spotkanie. Z jednej strony siatki prym wiódł duet Mroczkowska-Jaszewska, z drugiej Kosek-Teixeira. Zawodniczki obu ekip atakowały z całej siły, próbując przechylić szalę zwycięstwa na swoją połowę. Tablica wyników uparcie pokazywała jednak remis (po 7, 10 i 13 "oczek"). Szczęście podobno sprzyja lepszym i w końcówce piątego seta uśmiechnęło się do Impel Gwardii. Najpierw punktową zagrywkę zanotowała Marta Sobolska, a później przechodzącą piłkę wykorzystała Jaszewska. Tie-break zakończył się wynikiem 15:13.

Impel Gwardia Wrocław – Organika Budowlani Łódź 3:2 (25:19, 12:25, 25:20, 13:25, 15:13)

Klasyfikacja końcowa sezonu 2010/2011 PlusLigi Kobiet

1. Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna
2. PGE Atom Trefl Sopot
3. BKS Aluprof Bielsko-Biała
4. Tauron MKS Dąbrowa Górnicza
5. Impel Gwardia Wrocław
6. Organika Budowlani Łódź
7. GCB Centrostal Bydgoszcz
8. KPSK Stal Mielec
9. AZS Białystok
10. Sandeco EC Wybrzeże TPS Rumia (spadek do I ligi)

Czytaj więcej o

:

• Liga Światowa 2011 w Łodzi: Polska - USA 0:3 [zdjęcia]

• Liga Światowa 2011 w Łodzi: Polska - USA 3:0 [zdjęcia]

Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:
Kibice na Lidze Światowej w Łodzi	Shakira w Łodzi	Pokaz kostiumów kąpielowych