Rzeźbrazy Pawła Szadkowskiego w Galerii Willa

Każdy z rzeźbrazów Pawła Szadkowskiego, najprościej mówiąc: łączących płaskorzeźbę z obrazem, wymaga kilkumiesięcznej, drobiazgowej, precyzyjnej pracy. Dlatego czwartkowy wernisaż, który rozpocznie się o godz. 18, to wyjątkowa okazja zapoznania się z najnowszą twórczością niezwykle rzadko wystawiającego swoje dzieła artysty.

– Rzeźbię w drewnie bukowym, które jest bardzo twarde, ale ma zwartą strukturę – wyjaśnia twórca. – Zaczynam od części rzeźbionych i nierzadko to one decydują o tym, co potem namaluję.

Na wystawie w Galerii Willa (ul. Wólczańska 31) zobaczymy około dwudziestu prac, powstałych od ostatniej wystawy artysty, która odbyła się jedenaście lat temu. To nie tylko rzeźbrazy, ale również tryptyk luster, zwierciadła „ubrane” w wyjątkowe ramy.

– Nawiązuję do sztuki dawnej, między innymi dlatego, że współczesna forma mnie nie inspiruje – dodaje Paweł Szadkowski. – W tworzeniu podstawą są dla mnie emocje, wydarzenia, które mnie poruszają i które staram się przetworzyć na język plastyki. Uważam, że istotą sztuki jest właśnie wywoływanie emocji, prowokowanie, poruszanie. Jestem przekonany, że tego potrzebuje widz.

Paweł Szadkowski nie kryje również fascynacji secesją.
– Inspiracji i zainteresowań można w moich pracach znaleźć wiele, także w religii, chociaż nie uważam się za twórcę religijnego – wyjaśnia. – Ale Drogę Krzyżową dla jakiejś świątyni chętnie bym wykonał. Wśród tematów, które odnajdziemy na wystawie są również rozważania na temat roli kobiety, jako np. opiekunki.

Paweł Szadkowski urodził się w Toruniu, ukończył studia w Państwowej Szkole Sztuk Plastycznych (obecnie Akademia Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego) w Łodzi. Dyplom uzyskał w 1982 roku w Pracowni Grafiki prof. Leszka Rózgi oraz w Pracowni Malarstwa prof. Wiesława Garbolińskiego.

Wystawę w Galerii Willa można oglądać do 26 lutego.

Zobacz też: Rok awangardy w Łodzi: performance, teatr i koncerty czwartkowe