Ratujmy kino Gdynia!

Legendarna „Gdynia” jest aktualnie obrazem smutku i rozpaczy. Budynek kina przypomina raczej kamienicę do rozbiórki niż centrum kultury. A dokładnie w tym miejscu, przeszło 100 lat temu, łodzianie mogli korzystać z dobrodziejstw kultury i uczęszczać na seanse filmowe. Początkowo kino nosiło nazwę „Odeon” i mogło pomieścić około 450 widzów. W latach 80. jako pierwsze w Łodzi uruchomiło seanse non stop.

Przez kolejne lata wiele pokoleń łodzian rozwijało tam swoją filmową pasję. I tak do lat 90. ubiegłego wieku. Od 1995 roku, kino Gdynia należy do prywatnej spółki „Rexpol”, będącej wieczystym użytkownikiem owej nieruchomości. Miasto kilkakrotnie próbowało odzyskać zabytkowy budynek, jednak bezskutecznie. Ostatnio sprawą zainteresowała się radna Patrycja Wójcik, która szansę na odzyskanie kina widzi w wymówieniu prywatnej firmie praw do wieczystego użytkowania. Taka sytuacja może zaistnieć w momencie, gdy właściciel używa nieruchomości niezgodnie z zapisami umowy.

Wraz z budzącymi się nadziejami na odzyskanie przez miasto historycznego kina, powstał komitet organizacyjny akcji „Ratujmy kino Gdynia!”, w którym znaleźli się m.in. Jacek Bieleński (muzyk), Ryszard Bonisławski (Towarzystwo Przyjaciół Łodzi), Sławomir Fijałkowski (kino Charlie, Stowarzyszenie "Łódź Filmowa"), Marek Janiak (architekt, grupa Łódź Kaliska), Leszek Jażdżewski (dziennikarz), Adam Radoń (Festiwal Komiksu), Marcin Tercjak (dziennikarz), Piotr Trzaskalski (reżyser), Patrycja Wójcik (radna) oraz Marek Żydowicz (Camerimage). W internecie akcję poparło już prawie 8000 tys. osób, w tym m.in. Filip Bajon, Paweł Edelman, Stanisław Janicki, Wojciech Kilar, Włodzimierz Kiniorski, Jan Jakub Kolski, Krzysztof Krauze, Lech Majewski, Władysław Pasikowski, Jan Kanty Pawluśkiewicz, Zbigniew Preisner, Krzysztof Ptak, Marek Raczkowski, Zygmunt Muniek Staszczyk, Michał Urbaniak, Ryszard Waśko.