| Likwidacja szkół w Łodzi: protestujący proszą wojewodę o wsparcie |
Protest rodziców rozpoczął się o godzinie 8 rano (7 marca). Kilkudziesięciu rodziców z transparentami w rękach weszło na przejście dla pieszych, skutecznie blokując przejazd ul. Pomorską. Jak tłumaczą, liczą, że dzięki temu zwrócą na siebie uwagę, co skłoni władze miasta do wysłuchania ich argumentów przeciwko likwidacji szkoły.
SP-203, podobnie jak kilkanaście innych szkół w Łodzi, przeznaczono bowiem do likwidacji. Uczy się w niej obecnie ok. 80 dzieci i liczba ta stale maleje. Zdaniem rodziców mała szkoła i co za tym idzie zaledwie kilkunastoosobowe klasy sprzyjają nauce. Boją się ponadto o najmłodszych uczniów, którzy po likwidacji szkoły, będą musieli dojeżdżać do oddalonej o kilka kilometrów szkoły w Nowosolnej.
- My nie mamy szkoły w pobliżu, a podstawówka w Nowosolnej jest już przepełniona, ponieważ dzieciaki chodzą na dwie zmiany - tłumaczy Katarzyna Malinowska, protestująca. - A komunikacja? Zimą praktycznie nie funkcjonuje, bo autobusy nie przyjeżdżają. I kto w takim przypadku dowiezie dzieci – pyta retorycznie.
- Gdy kupowałam tutaj działkę, zadecydował fakt, że w pobliżu jest szkoła - mówi Jolanta Wrześniewska, matka ucznia z V klasy. - Moje dziecko jest dyslektykiem, a dzięki temu, że chodzi do małej szkoły, gdzie nauczyciele mają dla niego czas, nie ma zaległości - dodaje.
- Cały czas wierzymy, że nasza placówka, zanim zostanie podjęta decyzja o jej likwidacji, zostanie gruntowanie przebadana - podkreśla Dorota Szulkowska, dyrektor Szkoły Podstawowej w Mileszkach. - Pamiętajmy, że liczy się dobro dziecka. Tutaj zawiązały się przyjaźnie i teraz chce się je rozdzielać. Poza tym sama zmiana środowiska to jest dla dzieci wielki stres - mówi dyrektor.
Jeśli dzisiejsza blokada nie odniesie skutku, protestujący nie wykluczają dalszych akcji.
 | Godz. 9 Protest się zakończył. Rodzice będą domagać się rozmowy z wiceprezydentem Piątkowskim, a jeśli ta nie odniesie skutku, możliwe, że powtórzą protest. |
 | Godz. 8:50 Pan Jarek, kierowca czarnego mercedesa,jest przeciwko takim protestom. Wiezie dziecko do szkoły i przez protest się spóźni. Zadzwonił nawet na policję, a tam usłyszał, że o proteście nic nie wiedzą. |
 | Godz. 8:46 Wśród protesujących, oprócz rodziców, są również wychowankowie szkoły. |
 | Godz. 8:37 Od czasu do czasu zdenerwowani kierowcy trąbią, zawracają, albo próbują ominąć protestujących. Generalnie jest jednak spokojnie. |
 | Godz. 8: 32 Zdaniem Elżbiety Bartczak (pierwsza z prawej) władza, likwidując szkołę, nie bierze pod uwagę dobra dzieci, lecz wyłącznie względy finansowe. -Tu dzieci uczą się bez stresu, mają dobre wyniki. W dużych szkołach, tych molochach, nauczyciel nie ma czasu dla uczniów, jest agresja - mówi protestująca. |
 | Godz. 8:30 Protestujących przybywa. Przychodzą nawet z małymi dziećmi. |
 | Godz. 8: 17 Protest odbywa się przy dźwiękach syreny. |
 | Godz. 8:15 Po kilku minutach protestujący zeszli z przejścia, by przepuścić auta. Gdy korek się rozładował, znowu zablokowali ulicę. |
 | Godz. 8:10 "Moja szkoła, moja miłość" - m.in. takie transparenty niosą protestujący. |
 | Około godz. 8 Około 40 osób z transparentami w rękach weszło na przejście dla pieszych, blokując przejazd ul. Pomorską. |
Czytaj więcej o
likwidacji szkół w ŁodziZobacz też na MM Łódź
| Przewodnik imprezowy | Lodowiska w Łodzi | Rozdajemy akredytacje | Widzew Łódź | ŁKS Łódź |
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
