Plany miejscowe w Łodzi. Radni przeciw wysokim budynkom

Mieszkańcy Julianowa protestują, bo deweloperzy stawiają wysokie budynki. Tak jest na Biegańskiego, gdzie w willowej dzielnicy ma powstać wielorodzinny budynek. Podobna sytuacja jest przy ul. Krzewowej.

UMŁ chce szybko sprzedać działkę przy ul. Głogowej 3. Stoi tam pusty, niszczejący budynek. Jednak rani z komisji planu uważają, że nie należy sprzedawać działki zanim powstaną plany miejscowe dla Julianowa. Radny Bartłomiej Dyba-Bojarsk tłumaczy, że do czasu powstania planów miejscowych inwestor może otrzymać warunki zabudowy dla wysokiego budynku, a później ubiegać się o odszkodowanie od miasta, jeśli nie będzie mógł zrealizować inwestycji.

Radni zdecydowali też, że wystąpią z wnioskiem o przystąpienie do planu dla kwartału Przybyszewskiego - Milionowa - Tatrzańska. Powstało tam sporo apartamentowców, a okoliczni mieszkańcy skarżą się na zbyt małą ilość miejsc parkingowych.

Jolanta Kubacka z wydziału urbanistyki i architektury UMŁ zapewnia, że ilość miejsc parkingowych zapisana w warunkach zabudowy dla trzech bloków jest zgodna z przepisami (jedno miejsce na lokal). Mieszkańcy jednak oczekiwali, że w planie miejscowym uda się zwiększyć „parkingowy współczynnik”.

W każdym planie ustala się parametry parkingowe, ale to samo jest zawarte w warunkach zabudowy - tłumaczy Kubacka

Radni z komisji uznali, że warto przystąpić do planu miejscowego i uwzględnić niższą zabudowę. Ograniczy to ilość mieszkań w nowych budynkach, a co za tym idzie - ilość aut.

Radni liczą się z tym, że inwestorzy, którzy otrzymali już warunki zabudowy, mogą ubiegać się o kilkadziesiąt milionów odszkodowania.

Powstanie planu miejscowego na Stokach ma uregulować przebieg budowy nowego odcinka ulicy Listopadowej zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców.

Łódź ma mało planów miejscowych, choć od trzech ich przybywa. Obecnie 11 proc. obszaru miasta jest objętych ok. 80 planami miejscowymi. W 2016 roku ma być przyjętych kolejne 15 planów. Prace nad planami postępują powoli, bo dotyczą dużych obszarów. Niektóre kwartały w centrum Łodzi, dla których uchwalane są plany, mają po 10 ha. To wielkość starych miast w Poznaniu lub Krakowie.