Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piknik w Teatrze Jaracza

Anna Wójcik
Anna Wójcik
Wielkie przymierzanie strojów teatralnych, warsztaty animacji, muzyka klubowa, wata cukrowa - te i inne atrakcje czekały na tych, którzy przyszli na piknik Teatru Jaracza.

Wczoraj (7 sierpnia) Teatr Jaracza pokazał nowe oblicze, organizując piknik dla łodzian na swoich zapleczach, czyli przy ul Kilińskiego 45.

Piknik ma zapowiadać festiwal - Nowa Klasyka Europy

Impreza ma zapowiadać zbliżający się wielkim krokami pierwszy, jesienny festiwal teatralny - Nowa Klasyka Europy. Teatr Jaracza taką inicjatywą chciał pokazać swoje mniej formalne oblicze. Jak to zrobił? Połączył współczesność z tradycją, zachęcając m.in. do słuchania muzyki klubowej i przymierzania kostiumów ze sztuk teatralnych. I to właśnie one przykuły największą uwagę piknikowiczów. Na założenie sukienki zdecydowała się Kasia Tomczyk. - Mnie się spodobała sukienka w kwiaty - mówi uczestniczka zabawy. - Poza tym ten piknik umożliwił mi poznanie aktorów, dowiedziałam się, jak wygląda praca w tetrze - cieszy się Tomczyk.

Animacje Se-Ma-Fora

Jednym z głównych punktów programu była premiera wielkoformatowego dzieła Gregora Gonsiora aka Bombalino, projektanta mody i twórcy street-artu. Mural powstał na jednej ze ścian teatru od strony Kilińskiego. Ale to nie koniec atrakcji. Pracownia Magenta poprowadziła warsztaty scenografii dla dzieci w każdym wieku. - Dzieci mogły się przenieść w świat Alicji w Krainie Czarów, budowały one lalki, tworzyły scenografie - opowiada Patrycja Kruczkowska, koordynatorka projektu.

Se-Ma-for dla pasjonatów malowania i wycinania przygotował warsztaty animacji. - Z kolorowych papierów dzieci wycinały i dorysowywały kolejne fragmenty lokomotywy Juliana Tuwima. Następnie te elementy były skanowane do komputera, później będziemy to wszystko montować. Myślę, że film powstanie w listopadzie, czyli na czas festiwalu Nowa Klasyka Europy - mówi Piotr Kardas z Se-Ma-Fora. Tym warsztatom towarzyszył pokaz filmów: "Danny Boy" w reż. Marka Skrobeckiego, "Piotruś i Wilk" w reż. Suzi Templeton, "Caracas" w reż. Anny Błaszczyk oraz "Miasto płynie" w reż. Balbiny Bruszewskiej. Ta część filmowa spodobała się w szczególności Przemkowi Mazurowi - Podobały mi się animacje, takich filmów nie da się obejrzeć na co dzień - stwierdza.

Jak na prawdziwy piknik przystało były też grillowane dania, napoje, a nawet wata cukrowa.

Kolejne wyjście Teatru Jaracza na ulice Łodzi już we wrześniu. - Chcemy wychodzić tak co dwa tygodnie do mieszkańców. Chcemy im pokazać w taki sposób, że Jaracz to nie tylko spektakle, ale to także rozmowa o współczesności i dobra zabawa - kwituje Kruszewska.

Czytaj także:
- Budynki w Łodzi wyremontowane - sukces Realnej Akcji
- Foto Dej dwa w jednym
- "Weekend bez Ofiar" pod Manufakturą


Zobacz też na MM Łódź


od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto