Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piesi mają dłużej zielone światło na skrzyżowaniach w Łodzi

m
Na wielu skrzyżowaniach zielone światło dla pieszych była zapalone zbyt krótko. Zarząd Dróg i Transportu wydłużył cykle zielonych świateł.
Na wielu skrzyżowaniach zielone światło dla pieszych była zapalone zbyt krótko. Zarząd Dróg i Transportu wydłużył cykle zielonych świateł. archiwum Dziennika Łódzkiego
Zarząd Dróg i Transportu postanowił na skrzyżowaniach wydłużyć czas zielonych świateł dla pieszych. To efekt działań radnego Marcina Hencza (KO), który spisał listę 40 miejsc, w których nie da się przejść na drugą stronę jezdni na zielonym świetle. Sytuację opisywaliśmy na naszych łamach.

- W przypadku opisywanych przejść w artykule, to do czasów dla pieszych dodano czasu zielonego - poinformował Maciej Sobieraj, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Transportu.

Skąd biorą się skrzyżowania, których nie da się przejść za jednym cyklem zielonego światła? Wszystkiemu winne są algorytmy zapisane w ministerialnych rozporządzeniach. Ustalona została tam prędkość poruszania się pieszego przez skrzyżowanie. Przyjęto, że pieszy przechodzi z prędkością 1,4 m/s. Tę prędkość należy pomnożyć przez długość przejścia przez jezdnię. Wychodzi wynik, ile sekund ma być zapalone zielone światło.

Jak się okazuje, można przedłużyć czas dla zielonych świateł. ZDiT w kilku miejscach wziął do obliczeń prędkość pieszych 1,2 m/s. Tak było m.in. na skrzyżowaniu Uniwersyteckiej i Jaracza, gdzie stowarzyszenie „Tak dla Łodzi” zrobiło happening, podczas którego osoba przebrana za supermana pomagała przechodzić przez jezdnię, gdy włączało się czerwone światło. Dla części pieszych tempo 1,2 m/s okazało się zbyt wolne, aby zdążyć na zielonym. „Tak dla Łodzi”, podobnie jak radny Marcin Hencz, zbiera dane o skrzyżowaniach, które są nieprzyjazne pieszym.

- Jeżeli pojawią się osoby z bardzo dużymi problemami ruchowymi to nawet 1 m/s może być za szybko, ale to zawsze jest decyzja, gdzie wydłużanie czasu tego przejścia powoduje, że na prostopadłym trzeba czekać dłużej - zwraca uwagę Maciej Sobieraj.

W ministerialnych rozporządzeniach znajduje się zapis, że w przypadku przejść dla niepełnosprawnych należy do algorytmu wziąć prędkość 1 m/s. Skoro Łódź jest miastem, w którym mieszka wielu seniorów, warto częściej stosować tę prędkość przy obliczaniu czasu przejścia. Zwracał na to uwagę radny Marcin Hencz w interpelacji do prezydent Łodzi. Wskazywał, że seniorzy nie są w stanie przejść na zielonym, a potem stoją na wąskim pasie między jezdniami, gdzie jeżdżą tramwaje. Po ostatnich regulacjach czasu dla zielonych świateł nie powinno już dochodzić do takich sytuacji.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto