Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Paktofonika" - książka czy scenariusz filmu?

Emilia Białecka *Emkanabe*
Emilia Białecka *Emkanabe*
W grudniu ubiegłego roku ukazała się książka pt. „Paktofonika”, która naświetla sprawę przyjaźni chłopaków z tegoż zespołu oraz dementuje poniekąd plotki i domysły o śmierci jednego z nich, Magika. W sobotę w łódzkiej Jazzdze miało miejsce spotkanie promocyjne.

Uczestniczył w nim Fokus (Wojciech Alszer), Masiej Pisuk (autor) oraz łódzka raperka Lilu. Prowadzącym zaś był Adam Kołaciński, do niedawna głos Radia Łódź, aktualnie redaktor naczelny pierwszego doradczego portalu dla kobiet rossnet.pl.

Książka czy scenariusz do filmu?

Książka, której poświęcone było to spotkanie jest dość nietypowa. Jest ona bowiem wydana w formie scenariusza filmowego. Początkowe wizje zakładały, że powstanie film o Paktofonice, o uniwersalnym i ponadczasowym przesłaniu. Oprócz przyjaźni trzech artystów: Fokusa (Wojciecha Alszera), Rahima (Sebastiana Salberta) i Magika (Piotra Łuszcza), scenariusz ukazuje realia ówczesnego życia oraz zmagania młodych ludzi. Istotną rolę odgrywa w nim śmierć jednego z bohaterów, któremu Maciej Pisuk dedykuje tę historię, dementując poniekąd plotki i domysły o jego śmierci.

- Powstanie filmu było ważne dla rodziny Magika i oczywiście dla mnie. Wokół jego śmierci powstała taka niesłuszna otoczka, na forach internetowych pojawiały się swego czasu absurdalne domysły, które uwłaczały pamięci tego wielkiego człowieka – powiedział autor książki.

Maciek zabrał się do tworzenia scenariusza w 2001 roku. Niestety, film nie znalazł odpowiedniego producenta. Firma, z którą podpisał umowę w ostateczności wycofała się ze wszystkich wcześniejszych ustaleń, które były istotne w kwestii zrobienia tego filmu.

- To jest problem polskich standardów. Reżyser ma prawo zrobić ze scenariuszem, co chce, tylko po to, by film był chodliwy. Ponadto było dla mnie oczywiste, że chłopcy zrobią do niego ścieżkę dźwiękową. To się rozumiało samo przez się. A oni mi dali aneks do umowy, który wykluczał wszystkie te punkty tak ważne dla mnie.

Szansa na realizację

Kiedy autor stracił już wszelką nadzieję, tę przywrócił mu Paweł Sito z Radiostacji, który po przeczytaniu owego scenariusza powiedział, że bardzo dobrze się czyta i dobrym pomysłem byłoby wydanie go w postaci książki. To niewątpliwie dałoby scenariuszowi „drugie życie”.

- Miałem spore obawy, że ludzie będą oczekiwali powieści albo reportażu, rodzaju literatury faktu. Obawiałem się, że taka forma jak scenariusz będzie trudna do przyswojenia, że będą zawiedzeni – zdradził Maciek.

Tymczasem książka ukazała się (w grudniu ubiegłego roku) i półoficjalnie dowiedzieliśmy się, że dzięki jej wydaniu udało się pozyskać zainteresowanie potencjalnego producenta. Tak więc są duże szanse, że w przeciągu kilku lat powstanie jednak film. Jak powiedział Maciek, najwcześniej za półtora roku.

To nie jest suchy dokument

Ta książka jest fabułą. Oznacza to, że nie jest wyłącznie zlepkiem realnych akcji, lecz także miesza się z fikcją, mającą na celu ukazanie ogólnej sytuacji, uwypuklenie pewnych cech, prawd, które trudno byłoby pokazać ujmując w około trzystu stronach książki, czy też dwóch godzinach filmu. Jak powiedział sam Fokus, „bardzo często trzeba podkręcić kontrast sytuacjami, które w rzeczywistości się nie zdarzyły, a to wszystko dla wyższego celu”. Po to, aby ukazać sedno i ogólną sytuację na przestrzeni pięciu lat. Maciek spojrzał na całość zgromadzonych informacji świeżym okiem i oprócz roszad zdarzeniami, dodał swoje spostrzeżenia umiejscawiając całą historię w czasie, kiedy to, jak sam powiedział, dojrzewało pierwsze po okresie PRL pokolenie.

- On ukazał naszą historię na kilku płaszczyznach, rozciągnął ją na cały kraj. Pokazał przemiany mające wtedy miejsce w Polsce, na co my nie zwracaliśmy uwagi. W piękny sposób urozmaicił tę historię – powiedział Fokus.

Maciej Pisuk kontra hip-hop

Maciek, przed rozpoczęciem pracy nad scenariuszem, nie słuchał hip-hopu. Jak sam tłumaczył, był wychowany na zupełnie innej muzyce, a ten gatunek kojarzył mu się z Amerykańskim gangsta rapem oraz popularnym niegdyś zespołem Nagły Atak Spawacza. Zamieszanie w jego poglądach wprowadził kawałek „Jestem Bogiem” (PFK).

- Nie wiedziałem czyje to, ale była to rzecz, której nie mogłem odrzucić, bo była świetna – tak skwitował wspomnienie tego fenomenalnego kawałka. – Później przeczytałem w Wyborczej historię Paktofoniki, która była dla mnie kolejnymi drzwiami do tej muzyki. Kupiłem płytę – kończy.

Fokus przywołując pierwsze ich spotkanie, wspomina Maćka jako przestraszonego warszawiaka. Udało mu się jednak ich przekonać. Przede wszystkim do niczego nie zmuszał i nie naciskał.

- Wyłożył nam jaki ma pomysł, a myśmy słuchali i nagle się okazało, że to nie musi być już, nie musimy od razu podpisywać umowy. To się zadziało naturalnie – powiedział.

I Maciek jeździł na Śląsk, a nawet tam zamieszkał na jakiś czas. Prowadził sam ze sobą taką grę, która była pewnego rodzaju eksperymentem i służyła niejako utwierdzeniu się, że podjęcie tego tematu jest słuszne. A mianowicie, kiedy wracał do domu i zaczął analizować historie, które usłyszał, często okazywało się, że nie zna zakończenia wielu z nich. Wtedy, zanim zwrócił się do chłopaków, by je dokończyli, sam próbował odpowiedzieć sobie na pytania. Kiedy wracał, żeby skonfrontować swoje hipotezy często okazywało się, że miał rację. To poniekąd oznaczało, że wszedł w ten temat i jednocześnie podtrzymywało na duchu.

O czym jest książka? To już mniej więcej wiemy. Czy zaspokoi ciekawość tych, którzy wciąż pytają o śmierć Magika? Zdaniem Fokusa, daje wskazówki do zrozumienia przyczyn, lecz jak było naprawdę wiedział sam Magik, a czytelnicy na podstawie opowieści o nim mogą sami dojść do własnych wniosków, do których również dochodzą jego przyjaciele i rodzina.

Nie pozostaje nam nic innego jak popędzić do księgarni, nabyć książkę i prosić jak Jacek Żakowski Andrzeja Wajdę: „Mistrzu, nie rób nam filmu o Wałęsie, zrób film o Paktofonice”.

Przeczytaj także:Rap Route: Fokus, Pezet i Gural w Łodzi

MM Łódź poleca:

MM Łódź patronuje:


MMŁódź poleca:

Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz nadsyłania zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich eMeMki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje Miasto.

od 18 latnarkotyki
Wideo

Jaki alkohol wybierają Polacy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto