Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oszuści mieszkaniowi naciągnęli kobietę na 8 tys. zł

Jarosław Kosmatka
Pan Marcin z narzeczoną wynajęli mieszkanie oszustom.
Pan Marcin z narzeczoną wynajęli mieszkanie oszustom. Grzegorz Gałasiński
Para oszustów mieszkaniowych, która działa na terenie Polski oszukała łodziankę. Na początku marca naciągnęli kobietę na osiem tysięcy złotych.

W lutym br. para łodzian zamieściła ogłoszenie o mieszkaniu do wynajęcia na Radogoszczu. Pod koniec miesiąca zadzwonił do nich pan Artur, który chciał pilnie wynająć ich mieszkanie. Naciskał na spotkanie jeszcze tego samego dnia, mimo że było po godz. 16, a on dzwonił z Wrocławia.

Łodzianie zgodzili się na spotkanie i pokazali mu mieszkanie. 52-letni pan Artur zadeklarował chęć natychmiastowego wynajęcia. Od razu przekazał 2 tys. zł tytułem opłaty za ostatni tydzień lutego i kaucję za mieszkanie. Spisano umowę. Łodzianie sprawdzili dokumenty tożsamości mężczyzny i dane wpisali do umowy.

Dzień później pan Artur z kobietą, która podawała się za jego żonę, poprosili łodzian o zgodę na zmiany w wyposażeniu mieszkania. Dostali ją. Kupili telewizor. Zmienili wystrój wnętrza tak, by było widać, że w mieszkanie użytkowane jest od dłuższego czasu. Zapoznali się też z najbliższymi sąsiadami.

W sobotę 2 marca na jednym z serwisów ogłoszeniowych 52-latek, podając się za właściciela mieszkania, umieścił ogłoszenie o wynajmie dopiero co najętego mieszkania. Ogłoszenie było lakoniczne. Brakowało szczegółowego opisu pomieszczeń i zdjęć. Cena najmu była jednak bardzo atrakcyjna, więc znaleźli się chętni.

Para mieszkaniowych oszustów zaproponowała dwie opcje płatności za wynajem. Oszukana kobieta miała płacić co miesiąc tysiąc złotych czynszu lub zapłacić z góry osiem tysięcy złotych za dziesięć miesięcy. Kobieta zdecydowała się na drugą opcję.

Łodzianka, nie podejrzewając niczego, zapłaciła 8 tys. zł oszustom w gotówce. Odkupiła też telewizor za 700 zł. Podpisała umowę, na której były nieprawdziwe dane oszustów, m.in. błędny PESEL, zmieniony adres.

Oszuści zostawili jej kopię bez własnego podpisu. W środę łodzianka wprowadziła się do mieszkania. Następnego ranka małżeństwo z Wrocławia miało dowieźć klucze od komórki i zabrać resztę swoich rzeczy. Nie przyjechali. Telefon komórkowy oszusta milczał.

Sprawa wydała się w czwartek, gdy kobieta w spółdzielni ustaliła prawdziwego właściciela mieszkania. Przeżyła szok. Straciła 8 tys. zł. Uwierzyła małżeństwu z pieskiem.

- Ten mężczyzna od 1 lutego jest poszukiwany listem gończym za oszustwa - mówi nam Joanna Kącka, rzeczniczka KWP w Łodzi. Jego partnerka również jest na liście osób poszukiwanych przez policję.

Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że oboje oszukali w podobny sposób co najmniej kilkanaście osób w Łodzi, Wrocławiu, Gliwicach i Skarżysku-Kamiennej. Lista osób oszukanych może być znacznie dłuższa.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto