Na piątkowy mecz przybyło wielu fanów siatkówki, hala była wypełniona prawie po brzegi. Obecny na spotkaniu Daniel Castellani (selekcjoner męskiej reprezentacji) wywołał spore zainteresowanie mediów jak i kibiców, którzy byli dzisiaj wyjątkowo zapaleni do kibicowania swojej drużynie.
Powolnym krokiem, ale do przodu
Drużyna z Piły rozpoczęła spotkanie bardzo agresywnie, zdobywając niemal natychmiastowo pierwszy punkt. Organika nie pozostała dłużna wobec rywalek - odpowiadając tym samym i z każdą chwilą coraz bardziej podkreślając swoją przewagę punktową. Grę w pierwszym secie można było nazwać rozgrywką w stylu "punkt za punkt". Powolnym, ostrożnym krokiem, łodzianki zbliżały się do regulaminowych 25 punktów i ostatecznie zawodniczki z Piły zmuszone zostały do uznania wyższości Organiki, przegrywając set 25:21
W drugim secie wynik prezentował się podobnie, lecz pilanki były o punkt bliżej od zwycięstwa niż w poprzedniej części meczu. Mimo wszystko łodzianki czuły się pewnie na swoim boisku i zdobyły kolejny set gromiąc PTPS Piłę 25:22.
Dramat Organiki
Prawdziwa udręka i początek pięciosetowego, męczącego boju zaczął się w 3 secie, gdy zawodniczki z Piły zyskały znaczącą przewagę nad Organiką. Z łódzkiego zespołu zdjęto jedną z najlepszych zawodniczek - Katarzynę Zaroślińską, która niedawno mocno przyczyniła się do zdobycia przez Organikę Pucharu Polski. Ewa Kasprów z PTPS Piły zakończyła set w widowiskowym stylu, przy serwie i tym samym Piła rozgromiła dziewczyny z Łodzi wygrywając set 25:17 i rozpoczynając serię nieszczęść dla swoich rywalek.
Zła passa trwała dalej - 4 set choć już lepszy w wykonaniu łodzianek, wciąż pozostawiał wiele do życzenia. Trener Organiki - Wiesław Popik decydował się na mnóstwo zmian, testując swoje zawodniczki i sprawdzając, która okaże się zbawieniem dla zdobywczyń Pucharu Polski. Z dobrej strony pokazała się Marta Pluta i Katarzyna Bryda, która cisnęła mocne piłki w stronę zawodniczek z Piły, ale niestety to nie wystarczyło by odrobić stratę i ostatecznie Organika przegrała 4 set 21:25.
Niespodziewany obrót sytuacji
W ostatnim - 5 secie, który wg. regulaminu trwa do 15 punktów, łodzianki zaczęły ze sobą współpracować w niezwykle efektowny sposób. Coraz aktywniejsza Karolina Kosek, wraz z Katarzyną Zaroślińską, czy Luaną De Paula stwarzały groźne sytuacje i nie dawały przeciwniczką ani chwili wytchnienia. Właśnie takim stylem gry, łodzianki pokazały, że warto zawsze grać do końca i rozgromiły rywala wygrywając ostatni set 15:7.
Prezentacja Pucharu Polski
Kilka minut po zakończeniu jakże widowiskowego meczu, łodzianki i wszyscy członkowie klubu Organika Budowlani Łódź, prezentowali swój niedawno zdobyty Puchar Polski. Kapitan drużyny - Małgorzata Niemczyk podkreśliła, jak bardzo jest zadowolona ze zdobycia tego pucharu i zapowiedziała, że Organika da z siebie wszystko w nadchodzących spotkaniach.
Składy:
Organika: Pluta 9, Teixeira 9, De Paula 6, Zaroślińska 6, Kosek 10, Szeluchina 19, Ciesielska (libero) oraz Niemczyk 13, Bryda 2, Nowakowska 1, Koczorowska 6, Jóźwicka.
PTPS Piła: Kasprów 3, Konieczna 25, Tokarska 2, Kosmatka 15, Kaczorowska 15, Wojtowicz 10, Maj (libero) oraz Kucharska 4, Szczygielska, Krawulska 1, Matyjaszek, Martałek.
MVP* meczu została Michela Teixeira.
*MVP - Most Valuable Player - Najbardziej wartościowy gracz.
Organika Budowlani Łódź - PTPS Piła 3:2
(25:21, 25:22, 17:25, 21:25, 15:7)
Czytaj także:
- Organika wygrała Puchar Polski!
- Organika: Sadzyński pogratulował siatkarkom za Puchar Polski
- Organika wygrywa na koniec
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
