Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obchody 66. rocznicy likwidacji Litzmannstadt Getto z polityczną walką w tle

Przemek Dana
Przemek Dana
Najpierw na Cmentarzu Żydowskim, a później na Stacji Radegast uczczono dzisiaj (29 sierpnia) 66. rocznicę likwidacji Litzmannstadt Getto. Była podniosła atmosfera, goście z zagranicy i... polityczny zgrzyt.

Uroczystości rozpoczęły się od modlitwy na Cmentarzu Żydowskim przy ul. Brackiej. Przybyli zarówno ocaleni z getta jak i młodzież z Izraela. Oficjalna część uroczystości odbyła się natomiast na Stacji Radegast, skąd 66 lat temu wywożono Żydów do hitlerowskich obozów zagłady.

Na Stacji Radegast pojawiło się w sumie około 200 osób. - To dzień szczególny i trzeba pamiętać o tragedii, która wydarzyła się tutaj 66 lat temu - mówił MM-ce Tomasz Sadzyński, p.o. prezydenta Łodzi. - Program obchodów nie był tak bogaty, jak w zeszłym roku, gdy obchodziliśmy okrągłą, 65. rocznicę, ale każdego roku należy pamiętać o tym dniu i kontynuować tradycję zapoczątkowaną sześć lat temu - dodawał Sadzyński.

Obchody z polityką w tle

Konieczność zachowania pamięci o tragicznie zmarłych podkreślali wszyscy goście uroczystości. - Przyszliśmy oddać szacunek i hołd tym, co zginęli i wierzymy, że to się już nigdy nie powtórzy - mówił Nadar Eshcar, Wiceambasador Izraela w Polsce. - Musimy odrzucić wszelką ksenofobię, bo ona nadal jest obecna, ta ksenofobia, która w czasie II Wojny Światowej była przyczyną śmierci sześciu milionów Żydów - kontynuował Wiceambasador.

Symcha Keller, przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Łodzi, oprócz uczczenia pamięci ofiar wspomniał także o potrzebie zachowania pamiątek po narodzie żydowskim. - Z całej tradycji i historii Żydów w Łodzi zostało nam bardzo niewiele, jedynie cmentarz przy Brackiej i synagoga przy Rewolucji - mówił w czasie uroczystości. Dodał, że cieszy go idea Centrum Dialogu, czyli interaktywnego ośrodka szkoleniowego, w którym zgromadzona będzie historia Łodzi i łódzkich Żydów, ale z nieukrywanym żalem dodał, że w czasie, gdy buduje się tego typu ośrodek, rozpadają się inne pamiątki.

Na obchodach pojawił się również były prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki. W jego krótkim przemówieniu nie zabrakło gorzkich słów pod adresem obecnej władzy. - Nie rozumiem, dlaczego w tym roku nie włączono do programu Parku Ocalałych - mówił dobitnie. - Czy to dlatego, że stoi tam pomnik, który w zeszłym roku odsłaniałem ze Świętej Pamięci prezydentem Lechem Kaczyńskim i obecny, lewicowy koalicjant we władzach miasta nie chce tego przypominać - pytał Kropiwnicki.

Jerzy Kropiwnicki najpierw wytknął władzom miasta kilka spraw......później zapalił znicz pod pomnikiem ofiar na Stacji Radegast

Były prezydent wytknął również przyjęty niedawno status Centrum Dialogu, który akcentuje świeckość tej instytucji. - Nikt oczywiście nie chce, by była to wyznaniowa instytucja, ale w statucie żadnej innej instytucji nie jest to tak mocno zaakcentowane - twierdzi Kropiwnicki. - Chyba nie chodzi o to, by w jej działalności nie brała udziału Gmina Żydowska, z nazwy przecież Wyznaniowa - pytał przewrotnie.

Na zakończenie uroczystych obchodów władze miasta i województwa, łódzcy posłowie, przedstawiciele konsulatów, łódzkich ministrów i uczelni wyższych oraz wielu miejskich instytucji złożyli kwiaty pod pomnikiem ofiar i zapalili znicze.

Czytaj także:
- Koncert finałowy Outline Colour Festival [zdjęcia]
- Foto Dej "Bałuty kontrastów" już za nami [zdjęcia+wideo]


Zobacz też na MM Łódź


od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto