Nocny autobus dojedzie z Łodzi do Pabianic, ale tylko w weekendy

O godz. 22:37 z placu Niepodległości rusza ostatni tramwaj linii 41 do Pabianic. Od tej pory do godz. 4 nad ranem 60-tysięczne Pabianice nie mają żadnego połączenia komunikacji miejskiej z Łodzią. Mieszkańcy Pabianic zorganizowali się w tej sprawie na facebooku tworząc stronę "Pabianice chcą nocny autobus". Władze miasta zauważyły problem. Okazało się, że zamiast uruchamiać nocne kursy, taniej będzie wydłużyć jedną z łódzkich linii. Naturalnym wyborem było N4, które kursuje z Nowosolnej do przystanku Chocianowice-Ikea.

Wszystkich Świętych 2014. Zmiany w komunikacji miejskiej w Łodzi

Autobusy N4 miałyby dojeżdżać przez Ksawerów do dworca PKP w Pabianicach. W grę wchodzą po dwa kursy w nocy z piątku na sobotę, z soboty na niedzielę oraz w dni świąteczne.

W połowie października wykonano pierwszy przejazd techniczny na wydłużonej trasie. Projekt zakłada, że N4 pojedzie z Łodzi do Pabianic między godz. 23 a 4, kiedy to następuje przerwa w ruchu tramwajów między obydwoma miastami. Strona "Pabianice chcą nocny autobus" podała zatwierdzoną już trasę przejazdu N4: Warszawska - Myśliwska - Waltera-Jankego - Nawrockiego - Grota-Roweckiego - Kilińskiego - Zamkowa - Konopnickiej - Moniuszki - Wiejska - Łaska - Dworzec PKP.

ZDiT i samorządy opracowują obecnie projekt nowej organizacji ruchu, utworzenia przystanków i rozkładów jazdy. Projekt muszą zaakceptować rady miejskie Łodzi i Pabianic oraz Rada Gminy Ksawerów.

Na razie nie wiadomo, kiedy pierwsi pasażerowie pojadą N4 wydłużoną trasą. - Jesteśmy na etapie uzgodnień. Kolejne spotkanie z władzami Pabianic i Ksawerowa zaplanowano na 15 listopada - mówi Wojciech Kubik, rzecznik ZDiT.

Koszt przedłużenia linii N4 do Pabianic wyniesie 45 tys. zł rocznie. Połowę tej kwoty pokryją samorządy Ksawerowa i Pabianic.

Adam Tubilewicz