Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie będzie remontu Inflanckiej? Mieszkańcy protestują

Redakcja
Adam Tubilewicz
Najtańsza oferta złożona w przetargu ogłoszonym przez ZDiT wyniosła 40 milionów złotych. To o 9 milionów za dużo w stosunku do środków, jakimi dysponuje miasto.

Każdy, kto chociaż raz przejeżdżał ulicą Inflancką nie ma wątpliwości, że nadaje się ona do generalnego remontu. Po kilku latach zwłoki w 2013 r. ogłoszono przetarg na wymianę nawierzchni ulicy na całej jej długości czyli od Ronda Powstańców 1863 r. do Strykowskiej łącznie ze skrzyżowaniami z ul. Warszawską, Zagajnikową i Sporną. Remont 4,5-kilometrowego odcinka wyceniono na 31,5 miliona złotych.


Sprawdźcie, jakie drogi powstaną w Łodzi [wizualizacje]


Po rozstrzygnięciu przetargu okazało się, że żadna z firm nie zmieściła się w wymaganej kwocie. Najtańszą ofertę przedstawiła Skanska. Jednak zaproponowane przez spółkę 40 milionów to wciąż za dużo jak na możliwości ZDiT. Dlatego też wiceprezydent Radosław Stępień zamierza poprosić radnych o brakujące 9 milionów złotych. Jeśli rada miejska nie znajdzie w budżecie dodatkowych funduszy to przetarg zostanie unieważniony i do remontu Inflanckiej na pewno nie dojdzie w 2014 roku.

Zgodnie z zapisami przetargu, remont 4,5-kilometrowego odcinka ulicy Inflanckiej miałby się zakończyć do końca października.

Przeciwko dofinansowaniu inwestycji przez radnych protestuje grupa okolicznych mieszkańców. Pod hasłem "Inflancka do remontu - nie do poszerzenia!" odrzucają oni wariant rozbudowy ulicy do trzech pasów ruchu. - Jestem mieszkańcem jednej z przyległych ulic, wielokrotnie przejeżdżającym ulicą Inflacką w godzinach szczytu. Nie jest prawdą, aby tworzące się tam korki, były tak duże, że należy rozszerzyć jezdnię do trzech pasów, w każdą stronę - pisze w liście do redakcji pan Wojciech Kuczyński. - Co więcej, ruch zostanie na ulicy zdecydowanie ograniczony, gdy pod koniec 2016 roku zostanie otwarta autostrada A1.

Wśród argumentów przeciwko poszerzaniu Inflanckiej autor listu do redakcji wymienia też konieczność wycięcia starych kasztanowców stanowiących charakterystyczny element ulicy. - Apeluję w imieniu sporej grupy mieszkańców Łodzi, o nieprzyznawanie dodatkowych 10 mln złotych na przeszacowaną inwestycję drogową. Liczę, że rezygnacja z trzech pasów ruchu pozwoliłaby zamknąć remont w planowanym pierwotnie kosztorysie. Gospodarujmy naszymi pieniędzmi mądrze, skoro mamy ich mało - dodaje pan Wojciech.

 

 

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto