- Do tragedii doszło 22 lipca na Helu. Podczas kąpieli w morzu nagle zaczęli tonąć dwaj mężczyźni. Jeden został uratowany, a drugiego pochłonęło morze. Był to 50-latek z Pabianic - mówi sierżant sztabowy Łukasz Brzeziński z Komendy Powiatowej Policji w Pucku.
W miniony piątek dryfującego topielca dostrzegli rybacy. Zaalarmowali kapitana bosmanatu portu w Helu, a ten powiadomił policję. Ciało zostało wyłowione z wody, przetransportowane na brzeg.
Prokuratura Rejonowa w Pucku ma potwierdzić, czy wyłowionym topielcem jest 50-latek z Pabianic.
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?