Lotnisko: bez Shannon i Oslo. Warszawa i Wiedeń też niepewne

Ryanair kasuje trasy

Pogłoski o likwidacji lotów do Shannon krążyły już od dawna. Samoloty Ryanaira, który obsługuje tę trasę, są co prawda wypełnione, ale linia w ogóle ogranicza swoją obecność na tym irlandzkim lotnisku. Powód - władze portu nie dogadały się z Ryanairem. Przewoźnik kasuje połączenia do Shannon z wielu europejskich miast. W Polsce ucierpi nie tylko Łódź, ale także Kraków. Jedynym miastem w naszym kraju, z którego będzie można tam polecieć, zostaje Wrocław.

Od 28 marca z rozkładu łódzkiego lotniska znika także, uruchomione dopiero co w listopadzie, połączenie do Oslo. - Taka jest decyzja przewoźnika i nie mamy na nią wpływu - mówi Katarzyna Dobrowolska, rzeczniczka portu im. W. Reymonta.

Jet Air wycofa się z Łodzi?

W letniej siatce połączeń nie znajdziemy już także lotów z Łodzi do Warszawy i Wiednia obsługiwanych przez polską linię Jet Air. Gdy w 2009 roku przewoźnik wchodził na łódzkie niebo, jego samoloty latały do Berlina, Kopenhagi i dwa razy dziennie do Wiednia. Potem loty były systematycznie ograniczane, a kierunki zmieniane. W letnim rozkładzie lotów, który dostępny jest już na stronie lotniska, w ogóle nie ma połączeń oferowanych przez Jet Air. - To, czy wycofamy się z Łodzi, nie jest jeszcze przesądzone - mówi Ireneusz Dylczyk, rzecznik linii. - Negocjujemy nową umowę z lotniskiem i wszystko zależy od wyników rozmów.

Rzecznik zdradził jedynie, że linia chciałaby zwiększyć częstotliwość lotów z Łodzi. Do jakich miast i jak często chcieliby mieć połączenia? Tego już nie powiedział. Rozmowy powinny zakończyć się w ciągu tygodnia.

Nowe połączenia

Letni rozkład lotów to na szczęście nie tylko ograniczanie siatki połączeń. Przypomnijmy, że na łódzkim lotnisku pojawi się nowa linia Wizz Air, z którą polecimy do Dortmundu. Samoloty Ryanaira wrócą także na trasę Łódź - Liverpool.

Czytaj także:
- Będzie muzeum lotnictwa?
- Milionowy pasażer na łódzkim lotnisku