Łódzki curling potęgą w Polsce? |
- Żeby wypuścić kamień potrzeba tylko kilku godzin treningu - przyznaje Justyna Matusiak, zawodniczka AZS-u Łódź. Tezę tę można było wczoraj potwierdzić oglądając otwarty trening curlingu w łódzkiej Bombonierce.
- Początkowo najtrudniejsze było utrzymanie równowagi - nie ukrywała Emilia Makaruk. Stąd było kilka upadków, ale nie na tyle bolesnych, żeby zniechęcić do dalszych zajęć. A im dalej w las, tym było coraz lepiej. Na koniec zajęć nowi curlerzy rozgrywali nawet mały mecz między sobą.
Co najważniejsze, wszyscy byli zadowoleni i z uśmiechem przyjmowali zarówno udane, jak i nieudane zagrania. - Ten sport naprawdę wciąga - przyznała Maria Stefańska, dla której były to już drugie zajęcia. - Mam o połowę mniej siniaków niż ostatnio - śmiała się po treningu.
Oczywiście, jak w każdej dyscyplinie sportowej, żeby osiągać sukcesy potrzeba więcej trenować i praktykować, jednak jak przyznaje Maria Stefańska, curling to sport dla każdego. - Można zacząć od zera i mieć z tego zabawę - potwierdza Emilia Makaruk.
A już w najbliższy weekend w "Bombonierce" odbędą się otwarte Mistrzostwa Polski. Impreza potrwa od 13 do 15 sierpnia. Pierwsze mecze od godziny 8. Wstęp na trybuny wolny.
Czytaj więcej o
curlingu w Łodzi:
Aleksander Grzelka - curler marzy o Igrzyskach Olimpijskich
IV Mistrzostwa Łodzi w curlingu - kulturalna rywalizacja [foto]
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?