Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: ŁKS Łódź - Kotwica Kołobrzeg. Kolejna porażka łodzian [zdjęcia]

Agnieszka_Sieminska
Agnieszka_Sieminska
Agnieszka Siemińska
Koszykarze ŁKS, mimo fatalnego początku w meczu z Kotwicą, zdołali wyjść na prowadzenie, by na końcu zaprzepaścić zwycięstwo i ponieść kolejną porażkę w Ekstraklasie.
Co to była za prezentacja składu ŁKS... Zobacz zdjęcia

W sobotę (22 października) koszykarze ŁKS-u przegrali spotkanie z Kotwicą 87:94. Tym samym ponieśli trzecią porażkę w tym sezonie.

Mecz zaczął się dość nerwowo, od sporej ilości błędów po obu stronach. Ostatecznie pierwsze punkty w meczu zdobył Oded Brandwein po celnym rzucie za 3 pkt. Był to początek prawdziwej serii gości. Koszykarze z Kołobrzegu mieli niemal stu procentową skuteczność w rzutach za trzy. To pozwoliło im zbudować dużą przewagę.

Podczas pierwszej kwarty jedynym jasnym punktem łódzkiego klubu okazał się debiut Bartłomieja Bartosiewicza. Tuż po wejściu na boisko zdobył swoje pierwsze punkty w rozgrywkach ekstraklasy i zanotował 100 procent skuteczności.

ŁKS przebudził się na dwie kwarty

W drugiej odsłonie meczu Ełkaesiacy zaprezentowali się dużo lepiej. Efektownymi akcjami popisali się Krzysztof Sulima i Kirk Archibeque. Dobra gra ŁKS-u zmusiła przeciwnika do wielu błędów, co pozwoliło odrobić straty z pierwszej kwarty. Pierwsza połowa meczu zakończyła się wynikiem 38:41.

Po zmianie stron zaczęła się prawdziwa walka. Na kibicach ŁKS-u największe wrażenie zrobił z pewnością Jermaine Mellett. Trzecia kwarta to istny "Mallett show". Zawodnik łódzkiego klubu zdobył 16 pkt, rzucił cztery "trójki"! Ponadto za jego sprawą ŁKS wysunął się na prowadzenie. Niestety w ostatniej odsłonie meczu Ełkaesiacy zaprzepaścili swoją szansę na zwycięstwo. W szeregach ŁKS pojawiło się mnóstwo prostych błędów, co umiejętnie wykorzystali goście.

Powiedzieli po meczu z Kotwicą

Po spotkaniu z Kotwicą, koszykarze ŁKS nie ukrywali rozczarowania. - Z pewnością mogliśmy wygrać ten mecz. Wynik został przesądzone dopiero trzy minuty przed końcem spotkania, kiedy nie wykorzystaliśmy kontry. Poza tym nasza obrona zostawiała wiele do życzenia.- powiedział po meczu Filip Kenig.

Jak zawsze koszykarze ŁKS-u mogli liczyć na wsparcie wiernych kibiców, którzy dopingowali ich do ostatniej sekundy meczu. Koszykarze łódzkiego klubu chcą, aby na mecz z WKS Śląsk Wrocław (29.10) przyszło ponad 10 tys. kibiców. Będzie to niepowtarzalna okazja do pobicia rekordu ilości kibiców podczas ligowego meczu koszykówki. - Chcemy, by o drużynie ŁKS-u znów było głośno. Chcielibyśmy aby wszyscy docenili naszą waleczność, mimo tych porażek, dlatego weźcie na mecz całe swoje rodziny i wszystkich swoich znajomych - dodał Kenig.

Bilety na spotkanie ze Śląskiem Wrocław.
do 18-roku życia: 5zł
normalny: 10zł

Czytaj więcej o

koszykarzach ŁKS

:

Kliknij w pierwsze zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie fotogalerii:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto